Mieszkanie w symbiozie ze sztuką - 126 m kw.

Pasja właścicieli widoczna na każdym kroku.

Jasny, przestronny, niebanalny, przyjazny rodzinie, odzwierciadlający pasje inwestorów, jakimi są literatura i sztuka - taki jest ponad stumetrowy apartament w Krakowie, który miał być spełnieniem wizji niezrealizowanych z różnych względów w ich poprzednim lokum.

Właściciele chcąc uniknąć błędów popełnionych podczas ówczesnego remontu, tym razem skorzystali z profesjonalnej pomocy. Ostateczny kształt nowemu mieszkaniu, które wymagało pewnej przebudowy nadali krakowscy architekci Anna Tasarz i Kamil Konarski z pracowni 1989 sp. z o.o. we współpracy z galerią sztuki artpower.pl. Ta dość unikalna kooperacja doprowadziła do stworzenia przestrzeni podporządkowanej życiu i ...sztuce.

Punktem wyjścia były biel, drewno, beton - materiały i kolorystyka stanowiące prostą i uniwersalną bazę. Takie wnętrze łatwo poddaje się zmianom w zależności od zastosowanej kolorystyki mebli i dodatków - tu można puścić wodze fantazji, jeśli na przestrzeni lat właścicielom zmieni się koncepcja wystroju.

Centrum stanowi wyjątkowo duża jak na mieszkanie w bloku, bo 25-metrowa kuchnia łącząca w sobie część roboczą i jadalnię. Białe meble z posadzką imitującą beton tworzą wrażenie czystości, a nawet sterylności. "Medyczna" atmosfera kuchni została ożywiona pracami młodych artystów - Joanny Styrylskiej, Piotra Wadowskiego, Ryszarda Gancarza (dzieła dostępne w galerii artpower.pl) oraz starymi drukami wygrzebanymi na bazarkach. Uwagę przykuwa również oryginalna lampa - "kosmiczny obiekt" nad tradycyjnym stołem wykonanym przez stolarzy z Kalwarii Zebrzydowskiej. Stworzenie kontrastu kolorystycznego i stylistycznego sprawia, że jadalnia jest przytulna i stała się głównym miejscem spotkań towarzyskich, ale także wygodnym miejscem do pracy i zabawy.

fot. Artvisio, stylizacja: Gabriela Gancarz-Stasiak

Mieszkanie na każdym kroku przypomina o pasjach właścicieli. Poszczególne pomieszczenia są niczym sale w galerii. Eklektyczny salon zaprasza do relaksu i pomimo stosunkowo niewielkich gabarytów jest ciepły, a o jego unikalności decyduje duża biblioteka oraz kolekcja dzieł sztuki (prace Ryszarda Gancarza i Joanny Styrylskiej - z galerii artpower.pl oraz dzieła znalezione na pchlich targach w kraju i za granicą). W całym mieszkaniu zastosowano profesjonalne listwy do zawieszania obrazów, co umożliwia swobodną zmianę ekspozycji bez konieczności wiercenia w ścianach. Galeryjny charakter wnętrza dopełnia oświetlenie - reflektory na listwach. Można nimi dowolnie manipulować i umożliwiają uzyskanie różnego natężenia światła. Te same reflektory pojawiają się również w hollu - dzięki nim jest tam bardzo jasno, mimo skąpego dostępu do światła naturalnego.

W przedpokoju wbudowano kilkumetrową szafę na wymiar - ożywiają ją zabawne uchwyty, które zwracają uwagę wszystkich gości. Przedpokój jest na tyle duży, że jest w nim również miejsce na część obszernej biblioteczki. Niekwestionowaną ozdobą przedpokoju jest stary fotel znaleziony na aukcji internetowej.

Łazienka utrzymana w odcieniach szarości została przebudowana i powiększona, by zmieścił się w niej duży prysznic i wanna. Całość ociepla drewniany blat. Kolorystyka pomieszczenia ma przede wszystkim zapewnić łatwe utrzymanie czystości. Poprzednie doświadczenia właścicieli z całkowicie białą łazienką, a przede wszystkim z białymi fugami miały tu decydujące znaczenie...

Wyposażenie mieszkania w dużej części zostało wykonane na zamówienie, ale są tu też meble z Ikei, sklepów internetowych, antyków, bazarków, a niektóre nawet samodzielnie wykonane czy przerobione przez samych inwestorów.

Mieszkanie stworzone w stylu eklektycznym z przewagą fascynacji skandynawskich jest w zasadzie jedynie tłem do pasji inwestorów - to książki i obrazy tu rządzą. Dzięki projektowi przygotowanemu z wielką dbałością o szczegóły udało się nie zatracić ciepłej i domowej atmosfery.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA>>

Więcej o: