Nie każdego stać na zmierzenie się z klasyką i zaadaptowanie jej do aktualnych trendów i wymogów. Jest to zabieg zwyczajnie ryzykowny. Odwagi i talentu nie brakowało architektom z 81.WAW.PL, którzy tchnęli nowe życie w niesławną formę i pokazali ją z innej perspektywy.
- wyjaśnia genezę pomysłu Rafał Grudziąż z 81.WAW.PL.
"Dom dziurawy" to współczesna wariacja na temat kostki. Zwarta, piętrowa bryła, przykryta płaskim dachem. Fasada to biel i imitacja drewna. Budynek jest jasny i pełen światła, a od projektu bije nowoczesność i świeżość. Najbardziej litą ścianą budynku, pozbawioną charakterystycznych dziur, jest fasada przylegająca do ulicy.
- mówi Grudziąż.
Poprzecinanie bryły pustymi przestrzeniami nadało budynkowi lekkości i współczesnego rysu, jednocześnie zaś budynek nadal nawiązuje do pierwowzoru, dzięki planowi, na którym jest rozrysowany. Zamiast jednak być ponurym, ciężkim tworem z betonu, zaprasza do środka jasnymi kolorami i umiejscowioną w swoim wnętrzu zielenią. Całości dopełniają umiejscowione, zarówno na parterze, jak i na piętrze, przeszklenia.
- opowiada Anna Paszkowska-Grudziąż, współautorka projektu.
wiz. Michał NowakOwe kadry podkreślać mają różne funkcje domu. Na parterze odsłonięte zostały zadaszony taras z wyrastającym na dwie kondygnacje drzewem oraz duże przeszklenie salonu. Na piętrze z kolei jeden z kadrów podkreśla przeszklenie do głównej sypialni oraz łazienki.
- dodają architekci.
Przemyślane rozplanowanie przestrzeni sprawia, że domownicy wszędzie mogą dostać się bez trudu a każde użytkowe pomieszczenie mają praktycznie pod ręką.
- opisuje projekt Anna Paszkowska-Grudziąż.
Domownicy mają z holu bezpośredni dostęp do części dziennej, która połączona została z jadalnią oraz kuchnią. Salon i jadalnię rozdziela zabudowa z dwustronnym kominkiem. Z części dziennej w kilka chwil można znaleźć się na zadaszonym tarasie. Na piętrze mieszczą się dwie sypialnie dziecięce i dobrze skomunikowana z nimi sypialnia główna z oddzielną garderobą.
Projekt, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, hołduje zasadzie minimalizmu i prostoty, z której udało się wydobyć nowoczesne akcenty, dzięki którym stara, klasyczna bryła kostki mazowieckiej zyskała zupełnie nowe oblicze.