Serwis Butterfly Dream od Fyrklövern
Chyba każdy z nas niejednokrotnie marzył o tym, aby znaleźć się na ukwieconej łące pełnej motyli. Dzięki serwisowi Butterfly Dream marki Fyrklövern, pragnienie to może stać się rzeczywistością! Biała porcelana najwyższej jakości z ręcznie litografowanym wzorem przedstawiającym niebieskie motyle i piękne kwiaty dekorowane prawdziwym złotem, to spełnienie marzeń wszystkich miłośników piękna i elegancji.
Autorką kunsztownego wzoru jest Astrid Gate - uznana artystka w dziedzinie dekoracji szkła. W swej twórczości, projektantka inspiruje się bogactwem przyrody i w bajkowy sposób łączy świat fantazji z rzeczywistością. Serwis Butterfly Dream jest tego najlepszym przykładem. O unikalności zastawy świadczy znajdujący się na spodzie każdego elementu serwisu - podpis autorki.
Z serwisem Butterfly Dream doskonale współgrają szklane wyroby zdobione motywem motyli i kwiatów. Piękne kieliszki i szklanki stanowią dodatkową ozdobę i uzupełnienie tej zastawy. Jeśli więc marzy nam się bajkowa oprawa podawanych przez nas dań, serwis Butterfly Dream doskonale spełni nasze pragnienia. Dzięki niemu, zarówno na co dzień, jak i od święta nasz stół może przeobrazić się w złotą krainę motyli.
-
"Lex Tusk" albo pieniądze z UE? Poważne ostrzeżenie. Polska gospodarka może ucierpieć
-
Tajemniczy miliarder z kolejnymi inwestycjami w Polsce. Nie udziela wywiadów, nikt nie wie jak wygląda
-
Jeśli znajdziesz go w lesie, lepiej nie zrywaj. Grozi za to nawet 5 tys. kary, bo roślina jest pod ochroną
-
Rzecznik Praw Dziecka tłumaczy się z podpalenia brata. "Młody, głupi"
-
Cleo od lat nosi doczepy na głowie i mocny makijaż. A jak wygląda bez? Fani: "Boże"
- "Niezły mamy Dzień Dziecka" - kluczowy oddział szpitalny do natychmiastowej likwidacji?
- Zaginione małżeństwo z Warszawy. Ekspert: Mogli chcieć, by odebrano im dzieci. "Wzięli sprawy w swoje ręce"
- Są wyniki kontroli w kuratoriach oświaty. Fatalnie w Małopolsce. "Zbrojne ramię prawicowej linii rządu"
- Wielka Brytania. 16-latkowie pobili Polaka kijem golfowym. Wyzywali jego 10-letniego syna
- Kidawa-Błońska o wpisie Tomasza Lisa. "To staropolskie słowo, ale nie wiem, jak chorym trzeba być"