Łóżko Magdalena

"Piękna forma i treść na kulawych nóżkach"

Recenzję napisała hasanagica dla serwisu Znam.to

Z wiekiem człowiek staje się coraz bardziej wygodny, więc postanowiliśmy wymienić wysłużoną wersalkę na solidne łóżko. Szukaliśmy takiego, które:

 

- będzie ładne,

 

- zmieści się w malutkiej sypialni,

 

- będzie miało wygodny materac i duży pojemnik na pościel.

Z tego powodu, że walory estetyczne postawiłam na pierwszym miejscu, dokonaliśmy zakupu, którego dziś szczerze żałuję. Szczęśliwie dla nas, gabaryty mieszkania uniemożliwiły nam zakup całej sypialni MAGDALENA, a jedynie łóżko, bo nie wiem, jak wytrzymałabym, gdyby się okazało, że inne meble zestawu są równie niesolidne. Ale do rzeczy: łóżko jest bez wątpienia ładne, jego obudowa jest wykonana z solidnego drewna, stąd też człowiek mało spostrzegawczy (jak my) nie zwraca uwagi na takie szczegóły jak cienkie denko pojemników na pościel czy okrągłe plastikowe nóżki, które ewidentnie nie są przewidziane do przesuwania mebla nawet o parę centymetrów. Pierwszą niemiłą niespodzianką związaną z łóżkiem MAGDALENA był fakt, że nie ma możliwości załatwienia w sklepie odpłatnego wniesienia mebla. Łóżko, owszem, przywiozą pod dom, ale ekipę wnoszącą trzeba załatwiać we własnym zakresie. Cóż przeżyliśmy to jakoś i przyszła pora na składanie mebla. Pan Sprzedawca zapewniał nas, że do tego wystarczy zwykła wkrętarka. Nie wystarczyła, ale może to my jesteśmy tacy nieudolni, więc wezwaliśmy do pomocy osoby, które na składaniu mebli zęby zjadły

Potem było już tylko gorzej: kiedy poskładane łóżko chcieliśmy przysunąć do ściany (czyli o jakieś 30 cm, ostrożnie, na filcowych podkładach), usłyszeliśmy trzask i trzy z sześciu nóżek popękały w sposób, który uniemożliwiał normalne postawienie łóżka. Miła Pani w sklepie poinformowała mnie, że nóżki nie są objęte żadną gwarancją, a tak w ogóle to nasza wina, że popękały i najlepiej będzie, jeśli dokupimy takie same plastikowe felerki. Ostatecznie zakupiliśmy sześć solidnych metalowych nóżek w innym sklepie i łóżko jakoś stoi. Myślałam, że to już koniec przygód z mebelkiem, ale niestety się przeliczyłam. Mając do dyspozycji dwa duże pojemniki na pościel, postanowiłam w jednym z nich przechować rzeczy, z którymi nie mogę się rozstać - obrazki, czasopisma itd. Nie stanowiły jakiegoś drastycznego obciążenia (przezornie zrezygnowałam z przechowywania tam książek), a mimo to denko odmówiło posłuszeństwa, popękało i część rzeczy wylądowała na podłodze. Znów trzeba było naprawiać, ech.

Materac jest taki sobie - po dwóch latach użytkowania momentami daje się już wyczuć sprężyny, więc to tylko kwestia czasu, kiedy trzeba będzie się rozejrzeć za nowym. Co do jednego jestem pewna - nie będzie z firmy BODZIO. Wszystkim też polecam dobrze się zastanowić przed zakupem mebla z tej firmy i dokładnie najpierw wszystko sprawdzić.

Zalety

 

Ładne,

 

Solidna obudowa łóżka

Wady:

 

Brak możliwości załatwienia dowozu mebla z wniesieniem,

 

Nietrwałe nóżki i dno pojemników na pościel,

 

Materac taki sobie