Katarzyna Bobocińska autorka bloga o wnętrzach Conchita Home przeprowadziła metamorfozę korytarza w swoim mieszkaniu. Przedpokój jest naprawdę spory, a do tego wysoki. W dużej mierze jednak był niezagospodarowany. Znajdowała się w nim jedynie komoda oraz wysoko zawieszona półka, której zawartość skrywała zasłonka.
Blogerka nie tylko chciała, aby korytarz zyskał nowy, atrakcyjny wygląd, ale także, aby zyskał nowe funkcje. Remont przebiegał w kilku etapach. Najpierw została odnowiona podłoga, następnie ściany, a na koniec wprowadzono antresolę, na której zaaranżowano sypialnię. Antresola w przedpokoju to nietypowe rozwiązanie, ale niepozbawione zalet.
W pierwszym etapie pomalowano na biało podłogę, o czym możecie przeczytać TUTAJ. Ściany także zyskały biały kolor z wyjątkiem najkrótszej, którą pomalowano czarną farbą tablicową. Czarna ściana zamyka perspektywę i wprowadza głębię do pomieszczenia. Najważniejszym etapem metamorfozy była budowa antresoli. Jej konstrukcja jest bardzo prosta, ale i solidna, na tyle by wytrzymała ciężar materaca oraz dwójki dorosłych osób. Na górę prowadzi drabina zbudowana przez gospodarzy.
Gdy już elementy konstrukcyjne zostały wykonane na antresoli ułożono materac i stylową pościel. Z kolei pod antresolą ustawiono biały kredens, dzięki któremu jest więcej miejsca na przechowywanie. W korytarzu pozostawiono też wcześniej w nim stojącą komodę, która została odświeżona.
Po metamorfozie korytarz zyskał stylowy wygląd w duchu skandynawskim. Dzięki dominacji bieli wciąż wydaje się przestronny mimo dodatkowych mebli i antresoli.
Źródło: conchitahome.pl