Owady i gryzonie - jak pozbyć się nieproszonych gości z mieszkania

Nikt z nas nie przepada za nieproszonymi gośćmi w mieszkaniu, szczególnie, gdy są to szkodniki, takie jak gryzonie czy owady! Nie tylko uprzykrzają życie domowników, wyrządzają szkody, ale też przenoszą choroby i są dla nas po prostu niebezpieczne. Jak pozbyć się nieproszonych gości z mieszkania? Prezentujemy preparaty na owady i gryzonie!

Nieproszeni goście - muchy, komary, osy, szerszenie, mole, mrówki, myszy a nawet szczury. Ich pojawienie się w mieszkaniu gwarantuje mniejsze bądź większe kłopoty. Jedne pałaszują jedzenie w kuchni, inne ubrania, pozostałe kąsają i przenoszą choroby, dlatego powinniśmy zadbać, by się u nas nie pojawiły.

Jak się pozbyć much, komarów, os i innych owadów?

Jak się pozbyć much, komarów, os i innych owadów?Jak się pozbyć much, komarów, os i innych owadów? Fot. światkwiatów, kolaż ładnydom Fot. światkwiatów, kolaż ładnydom

Kiedy na zewnątrz dopisuje piękna pogoda, otwieramy na dłuższy czas okna, umożliwiając owadom wprowadzenie się do naszego mieszkania. Wiele osób ma alergię na ukąszenia komarów, miejsca po ugryzieniach puchną i okropnie swędzą. W ciągu dnia tych nieproszonych żyjątek nie widać, jednak uaktywniają się po zmroku i  nocą atakują domowników. Równie uciążliwymi lokatorami są muchy, które przenoszą choroby - na ich ciele znajduje się prawie 2 miliony bakterii - zakłócają także spokój domowników uporczywym brzęczeniem.

Podczas ciepłego lata nie brakuje także os, pszczół oraz szerszeni, które są szczególnie niebezpieczne. Wymienione owady zakłócają spokój oraz boleśnie kąsają. U wielu osób ukąszenie któregoś z tych owadów powoduje silne reakcje alergiczne, puchnięcie, a nawet duszenie, dlatego powinniśmy szczególnie zadbać o to, by nie dostały się one do mieszkania. Nie zostawiajmy otwartych napoi, szklanek z sokiem, ponieważ osy uwielbiają słodkie zapachy - schowane w kubku mogą być niezauważone dla ludzkiego oka. Niebezpieczeństwo rośnie, gdy wypijemy zawartość kubka wraz z owadem, który może ukąsić nas w gardło. W takiej sytuacji należy udać się jak najszybciej do szpitala.

Jak zatem uniknąć w mieszkaniu nieproszonych i niebezpiecznych owadów? Po pierwsze zamontujmy w oknach i drzwiach moskitiery - mają drobniutkie otwory, które przepuszczają jedynie powietrze. W przypadku latających żyjątek doskonale sprawdzą się także lampy owadobójcze. Ultrafioletowe świetlówki wabią owady, a napięcie elektryczne wewnątrz lampy zabija je. Skutecznym sposobem są także wkłady do kontaktu ze specjalnym olejkiem odstraszającym komary, muchy czy osy. Nie polecamy jednak montowania tego urządzenia w mieszkaniach alergików lub w pomieszczeniach, gdzie są małe dzieci.

Odstraszacze i pułapki na gryzonie

Odstraszacze i pułapki na gryzonieOdstraszacze i pułapki na gryzonie Fot. światkwiatów, kolaż ładnydom Fot. światkwiatów, kolaż ładnydom

Szczury i myszy - dla jednych są sympatycznymi zwierzątkami, u innych budzą odrazę i niepohamowany lęk. Tak czy inaczej są to wyjątkowo nieprzyjemni goście w naszych mieszkaniach, ponieważ wolno biegające po domu zagrażają naszemu zdrowiu. Gryzoni powinniśmy pozbyć się jak najszybciej, ponieważ mogą ponadgryzać żywność, pozostawiać nieprzyjemny zapach oraz masę odchodów.

Najlepszym sposobem na pozbycie się gryzoni z mieszkania są odstraszacze, które wypłoszą nieproszonych gości nie tylko z domu, ale też z obrębu budynku. Odstraszacze mają wbudowany czujnik ruchu - w momencie, gdy w pobliżu urządzenia pojawia się gryzoń, uruchamia się ultradźwięk, dzięki czemu zwierzę odczuwa dyskomfort i opuszcza terytorium. Dobrym rozwiązaniem są także odstraszacze z wbudowanym systemem LED, najskuteczniejsze z dostępnych na rynku. Oprócz ultradźwięku emituje także świetlne błyski. Większość odstraszaczy to małe urządzenia, nie rzucające się w oczy, wiec nie będą nam w niczym przeszkadzać.

Jeśli wolimy bardziej standardowe rozwiązania i chcemy pozbyć się z mieszkania jednego przedstawiciela gatunku gryzoni, z pewnością wystarczy standardowa pułapka. Stosując tę metodę pamiętajmy, aby po każdym użyciu dokładnie ją wyczyścić. Gryzonie są niezwykle wyczulone na zapachy, także krew uprzednio złapanych "kolegów".

Sposoby na mole i mrówki

Do domowych szkodników zaliczają się także mole spożywcze oraz mole tekstylne. Te pierwsze zanieczyszczają jedzenie. Jednym z prostych sposobów, by się ich pozbyć, jest przesypywanie mąki czy makaronów od razu po zakupie do szklanych pojemników. Szkło jest dla moli spożywczych barierą nie do pokonania. Mole nie lubią także intensywnych zapachów - w szafkach z żywnością warto rozłożyć liście laurowe. W sklepach znajdziecie także pułapki do zwalczania moli spożywczych. Specjalny, sypki preparat przyciąga nieproszonych gości i przykleja do silnej lepiącej powierzchni. Pułapka jest bezwonna dla ludzi.

Z kolei mole tekstylne nie tolerują woni lawendy oraz gazet, ponieważ nie lubią zapachu farby drukarskiej. Moli, które potrafią wyrządzić mnóstwo szkód naszej garderobie, możemy pozbyć się, stosując w szafach kulki do ochrony przed molami. Preparat nie wydziela zapachu nieprzyjemnego dla ludzi, czuć jedynie zapach cytryny, lawendy bądź kwiatów, w zależności od tego, który rodzaj wybierzemy. Kulki działają przez 3 miesiące. Świetnie sprawdzą się także pułapki z lepem, które zapachem przyciągają insekty.

Równie uciążliwymi lokatorami są mrówki. Mrówek możemy pozbyć się, stosując wrzątek wymierzany z octem lub fusy z kawy wylane bezpośrednio do ich gniazda. Nie zawsze takie sposoby wystarczą. Gdy mrówki dalej będą uprzykrzały życie domowników, z pomocą przychodzi trutka zamknięta w plastikowym drążku. Trutka zmieszana jest z aromatyczną przynętą, dzięki czemu mrówki chętnie do niej wchodzą, a pułapka spełnia swoją rolę. Taki sposób świetnie sprawdzi się w domu, ponieważ ani dzieci, ani zwierzęta nie będą miały z nim bezpośredniego kontaktu. Przed wejściem do domu sprawdzi się sypki proszek zamknięty w pojemniku, który możemy rozsypać bezpośrednio na gniazdo mrówek.

Poniżej przedstawiamy preparaty i urządzenia, które skutecznie odstraszą nieproszonych gości z waszych mieszkań oraz posesji.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.