Zalety produktów emaliowanych wynikają przede wszystkim z materiałów użytych do ich produkcji. Korpus garnków, jak i dzbanuszków zbudowany jest ze stali węglowej, która dobrze rozprowadza i trzyma ciepło. Emalia, którą jest pokryty, zabezpiecza całość przed rdzewieniem i dostaniem się do żywności jonów żelaza. Zewnętrzna warstwa emalii jest gładka i doskonale szczelna, niezależnie od temperatury. Co więcej, naczynia emaliowane idealnie sprawdzają się jako pojemniki do przechowywania żywności w lodówce. Są bezpieczne dla wszystkich produktów, nawet tych najbardziej wymagających jak nabiał i mięso. Ich cena nie jest wygórowana, a długowieczność to ich niebywała zaleta. Emalia dedykowana jest do każdego rodzaju kuchenek, nawet tych indukcyjnych.
Emalia to technika zdobienia wyrobów metalowych, najczęściej stalowych lub miedzianych, za pomocą szklistych powłok składających się z mieszaniny sproszkowanych minerałów, tj.: piasek, kreda i glina. Jest to chyba jedna z najstarszych metod zdobniczych na świecie. Już starożytni Egipcjanie inkrustowali nią medaliony i drogocenną biżuterię. Prawdopodobnie jednak, pierwsza prawdziwa emalia została wykonana przez Mykeńczyków na Cyprze. Pierścienie, znalezione w grobowcu koło Starego Pafos, mają oczka z cienkiego drutu, zwane cloisons, pokryte właśnie emalią.
Mimo wszystko techniki emalierskie rozpowszechniły się dopiero we wczesnym średniowieczu. W Europie zachodniej rozwijały się głównie między XI a XIV wiekiem, w ośrodkach nad Mozą i Renem. Tak powolutku pojawiały się w Polsce w wieku XVIII. Najstarsza i dotąd istniejąca fabryka naczyń emaliowanych to Silesia Rybnik, powstała w 1753 r., druga - ponad sto pięćdziesiąt lat młodsza jest w Olkuszu. Emalia ma z tego powodu w Polsce bardzo długą tradycję. Kojarzy się z sielskim obrazem rodzinnego domu i „kraju lat dziecinnych”. Myślę, że każdy z nas ma przed oczami niebieskie, małe garnuszki naszych prababć, w których gotowały mleko bądź piły herbatę. Charakterystyczne z białym wykończeniem, są wspomnieniem iddylicznej bajkowości wiejskiego życia. W połączeniu z ręcznie malowanymi wzorami, stały się elementem historii obecnym do dzisiaj.
Zastawa emaliowana, najczęściej zdobiona ręcznie malowanymi kwiatami i ludowymi wzorami, do dzisiaj popularna jest na Podhalu i Śląsku. Stała się synonimem dobrej jakości, obecnej w tych regionach. Zarówno wzory góralskie, jak i kurpiowskie wycinanki to rozchwytywany motyw na kuchennej zastawie ostatnich lat. Folklor, w dobie unifikacji kultur i masowej produkcji rzemieślniczej, stał się perełką uwielbianą przez największych koneserów sztuki i tradycji. Dzisiaj, bez wątpienia warto otaczać się przedmiotami unikalnymi, ręcznie wykonanymi, a co za tym idzie – niepowtarzalnymi. Tym bardziej, że ręczne wyroby, to gwarancja jakości, a przede wszystkim dumy z regionalnych produktów.
Już od kilku lat zauważyć możemy dość duże zainteresowanie inspiracjami retro i vintage. Peerelowskie fotele i opływowe formy mebli, to tylko niektóre ślady powracających trendów wnętrzarskich. Bez wątpienia powraca też zainteresowanie emalią w regionalnym wydaniu. Konsumenci rezygnują z masowo produkowanych wyrobów niskiej jakości, na rzecz ręcznie zdobionej zastawy z ręcznymi zdobieniami. Różnorodność kształtów i wzorów stała się niebywałą zaletą, która zachęca do inwestowania w tego typu produkty. W nowej odsłonie, produkty emaliowane, odkrywane przez pasjonatów, są odpowiedzią na tęsknotę za doskonałą jakością z lat 50.
Naczynia emaliowane, pasują do pomieszczeń o surowym stylu, jak i tych cieplejszych – z drewnianymi akcentami. Staną się ulubionym dodatkiem, który za sprawą delikatnych kształtów i wybrzuszeń urozmaici nawet najskromniejsze cztery kąty. Produkty emaliowane świetnie uzupełnią pomieszczenia o stonowanych kolorach, takich jak biel czy błękit. Kuchnia, z dodatkami w postaci kolorowych garnków i dzbanków oczaruje nie jedną osobę. W nadchodzących trendach lansowane są odważne połączenia, dla lubiących eksperymenty. Połączenie tego typu naczyń z aranżacjami w mocnych kolorach, jest na pewno śmiałym, ale i nowatorskim rozwiązaniem.
Przede wszystkim warto zwrócić uwagę jakiego pochodzenia są produkty, które zamierzamy kupić. Czy pochodzą z odpowiednich firm, które dbają o ich jakość. Najlepsze naczynia emaliowane, to te stworzone ze stali nierdzewnej, które nie zawierają pierwiastków niklu i żelaza.
Najmodniejsze produkty, to dzbanuszki i garnki w kolorze słonecznych pasteli. Kojarzą się z letnim, beztroskim czasem. Warto zdecydować się na odcienie mięty, żółci czy bieli z efektownymi, ręcznie malowanymi zdobieniami w stylu ludowym. Białe, delikatne ornamenty subtelnie przebijają się na tle ciepłego koloru. Dzięki takim połączeniom nasza zastawa nabierze nowego charakteru, a pomieszczenie rozświetli przyjazny akcent retro. Jeśli wolimy ciemne kolory, propozycja na ten sezon, to czarne kubki w białe grochy. Są modowym wspomnieniem Katharine Hepburn i Marlin Monroe, które wraca co jakiś czas ze zdwojoną siłą. Różnorodne kolekcje, które proponują sklepy są odpowiedzią na potrzeby każdego miłośnik pięknych aranżacji, dopracowanych w najmniejszym nawet detalu. Emalia XXI wieku sięga do tradycji, ale w świeższej, nowoczesnej odsłonie.
Warto pamiętać, że naczynia emaliowane nie muszą być przeznaczone tylko do użytku kuchennego. Wręcz przeciwnie – świetnie sprawdzą się jako elegancki dodatek do domu, w postaci nietuzinkowej doniczki lub wazonu.
Emalia to bardzo delikatne tworzywo, na które trzeba uważać. Do mycia naczyń tego typu najlepiej używać niegroźnych i sprawdzonych produktów. Jeżeli zdecydujemy się myć nasze garnki w zmywarce, to warto zaopatrzyć się w żele i płyny do płukania. Polecane jest też płukanie emalii naturalnymi środkami czyszczącymi, takimi jak kwasek cytrynowy i ocet. Dzięki temu dodatkowo zabezpieczają zewnętrzną powłokę naczynia, jak i nabłyszczają go.