Polska ceramika to nie tylko naczynia z Bolesławca, Ćmielowa, Chodzieży czy Włocławka. Jest wiele glinianych perełek, które znają wyłącznie najwięksi miłośnicy sztuki użytkowej lub zapaleńcy prowadzący instagramowe konta o wnętrzarskich profilach. Tworzą je niewielkie manufaktury, artyści, którzy często nie posiadają nawet strony internetowej, ponieważ ich ceramiczne cuda są wynikiem wielkiej pasji, której poświęcają każdą wolną chwilę. Wspaniale łączą sztukę z rzemiosłem, a efektem ich pracy są liczne kubki, talerze, naczynia, toczone m.in. na kole garncarskim i lepione ręcznie. Mają piękne wzory, kolory i formy inspirowane przyrodą.
Pięknie wykończona ceramika to długotrwała praca twórcza artystów, która powstaje przy użyciu różnorodnych technik. Na końcu jest wypalana i szkliwiona, co wpływa na szczelność form. Ręczne lepienie ceramiki odbywa się przy użyciu koła wolnoobrotowego nazywanego również toczkiem. Na jego tarczy formuje się dno naczynia, potem dokleja się tzw. wałek lub taśmę tworząc początek ścianki. Dodając kolejne, uzyskuje się wymagany kształt i wielkość. Następnie ulepioną formę należy wygładzić odpowiednimi narzędziami. Potem jest obtaczana mokrą dłonią artysty przy jednoczesnym ruchu koła. Ta technika była popularna w Polsce w X-XV wieku. Potem została wyparta przez toczenie.
Toczenie na kole szybkoobrotowym polega na tym, że naczynia są formowane z jednego kawałka gliny poprzez ucisk dłoni, zwilżanie i szybki ruch obrotowy koła. Metoda jest często wykorzystywana do tworzenia naczyń o stylistyce późnośredniowiecznej i nowożytnej. Z kolei ceramiczna technika wałeczkowo-wstęgowa była popularna już w prehistorycznej epoce brązu i słynęła z pięknych wzorów, kształtów i zdobień, które były o wiele bogatsze niż średniowieczne. Naczynia powstawały z jednego kawałka gliny, a potem wygładzano je wypolerowaną kością lub kawałkiem skóry.
Po uformowaniu kształtu wszystkie naczynia wkładane są do pieca opalanego drewnem, co pozwala stworzyć nieprzepuszczalne formy użytkowe oraz efekt ciemnej lub czarnej barwy – dzięki procesowi wypału redukcyjnego (w trakcie ostatniej fazy zamyka się dostęp powietrza, co powoduje reakcję chemiczną na powierzchni wypalanych naczyń i zmianę koloru gliny). Taki sposób wypału ceramiki stosowano już w starożytności. Największą popularnością cieszył się w Europie około XII wieku. W Polsce znany był od XIII wieku i dominował przez kolejne dwa stulecia. Choć w międzyczasie stosowano również inne techniki wypalania gliny. Dziś te wiekowe tradycje pielęgnują polscy artyści. Przedstawiamy gliniane dzieła polskiej sztuki użytkowej, wśród których nie ma dwóch takich samych egzemplarzy. Każdy z nich jest wyjątkowy i niepowtarzalny.
– Ceramiką zajmuję się od wielu lat. Zupełnie przez przypadek wkradła się w moje życie. Szybko stała się moją pasją, pracą i miłością. Tworzenie naczyń, poszukiwanie form, zabawa kolorem to dla mnie niesamowicie ekscytujące przeżycie. Ceramika daje mi ogromne poczucie wolności, spełnienia i szczęścia – wyznaje właścicielka marki Pat Pottery.
Co tu znajdziemy? Niepowtarzalne i nieco surowe formy pater, talerzy, mis i miseczek, kubków czy zestawów do sushi. Przypominają wszelkie cuda natury – to zielone, beżowe, brązowe, grafitowe formy z pięknym wykończeniem krawędzi. Są także morskie kształty, które kojarzą się z egzotycznymi muszlami morskimi.
Talerze, kubki i filiżanki, które niosą historię, choć powstają od podstaw w jednej z polskich manufaktur. Kiedy na nie patrzysz, widzisz coś więcej – ślady nieopisanej przyrody, pochodzącej z tajemniczych zakątków świata. Struktury, kolory są jak żywe tylko uformowane w odpowiednie kształty. Taka jest ceramika Kasi Białek. Piękna, niezwykła i niepowtarzalna.
Kasia lubi też przenosić ceramikę ze stołu na ścianę, dlatego w jej pracowni powstaje wiele wzorów o dużych rozmiarach, które idealnie sprawdzają się również w roli ozdób domu i ceramiki dekoracyjnej. Formy, które powstają z jej rąk, to prawdziwe perełki.
To świetna ceramika użytkowa z różnymi kolekcjami, która powstała z miłości do przyrody. W ofercie są ręcznie lepione gliniane kubki, talerze, tace, miski i wazony o rożnych kształtach, rozmiarach i kolorach. Symbolizują powrót do natury. To nie tylko stylowa, ale też praktyczna, trwała i odporna na uszkodzenia ceramika. Można ją myć w zmywarce.
Są też naczynia inspirowane Azją. To miseczki, talerze, tace o prostej, ale urokliwej formie. Zostały również wytoczone na kole i ulepione ręcznie z różnych mas. Mają piękny kontrast surowej czarnej gliny i pasek szkliwa na zewnętrznej stronie, przy górnym brzegu. Także jasne kolory z szamotem – specjalnym dodatkiem, który charakteryzuje się dużą odpornością na szybkie zmiany temperatury. Naczynia zostały wypalone w wysokiej temperaturze.
Szorstkie i gładkie formy gliniane z czarnymi kropkami szamotu pozwolą celebrować każdą chwilę z ulubioną kawą lub herbatą. Kubki marki NUC mają kolory bieli, kremu, rdzy czy niebieskości i posiadają uszy o wielu charakterystycznych kształtach geometrycznych: owalu, prostokąta, a nawet trójkąta. Dodatkowo ozdobione są również różnymi charakterystycznymi detalami. To wyjątkowe formy ceramiczne z charakterem.
Mają nieregularne kształty, przeróżne struktury oraz kolory. Są tu formy zarówno nowoczesne, jak i retro. Każdy dom znajdzie tu coś dla siebie.
Ceramika ręcznie lepiona i inspirowana naturą będzie świetną propozycją nie tylko dla aranżacji eko. Pięknie zaprezentuje się w każdej jadalni.