"Nie przypuszczałem, że zda próbę życia". O polskim krześle drewnianym

Dziś chcemy projektować, produkować i konsumować w sposób zrównoważony. Staramy się pomóc środowisku, jak tylko możemy. Coraz bardziej lubimy żyć w duchu eko, dlatego sięgamy po naturalne produkty do wnętrz. Daleko szukać nie trzeba - drewniane krzesło to podstawa! Od lat zdaje designerską i ekologiczną próbę. Oto wybrane polskie siedziska - wzornicze "perełki", które szanują przyrodę.

– Planeta oferuje nam bogactwo zasobów naturalnych, które człowiek swobodnie i bez ograniczeń wykorzystuje od tysięcy lat. Działanie to doprowadziło do niepokojącej sytuacji, w której powinniśmy się zatrzymać i zadać sobie pytanie: jak projektować, produkować i konsumować w sposób zrównoważony? Jakie materiały wybierać i jakiej obróbce je poddawać, aby proces ten miał możliwie najmniejszy wpływ na środowisko? – pyta Tomek Rygalik, wykładowca, kurator i doktor sztuki, a przede wszystkim projektant mebli znany z nowoczesnego, jak również ponadczasowego wzornictwa. Jednym z jego ostatnich projektów jest krzesło drewniane "Natural Born", które pokazuje kreatywne podejście do świadomego projektowania z użyciem odnawialnych materiałów, takich jak drewno. Z tego powodu, jak również pod wpływem mody na styl eko i wzornictwo vintage, w dzisiejszych czasach wznawia się produkcję wielu kultowych krzeseł drewnianych sprzed lat. Choć są średnio wygodne, to projektanci i miłośnicy dobrego designu chcą w nie nadal inwestować. Przedstawiamy trzy wybrane projekty krzesła drewnianego, które różni przede wszystkim rok produkcji, ale łączy naturalny i ponadczasowy materiał na lata, jakim jest drewno. 

Krzesło drewniane "Natural Born". Od lasu do gotowego produktu. To współczesny projekt zrównoważony

– Wybrałem krzesło, ponieważ to najbliższy człowiekowi mebel, który od setek lat towarzyszy nam w codziennym życiu. W historii wzornictwa krzesło było często nośnikiem idei danej epoki. Obecnie jest to potrzeba refleksji nad naszym wpływem na planetę. To konkretne krzesło ma oddać ducha czasu i propagować współczesny, odpowiedzialny sposób myślenia – dodaje Tomek Rygalik. Celem tego projektu było też zerwanie ze skomplikowaną formą mebla, często nieadekwatną do funkcji, a także pokazanie, że wiedza o surowcu stanowi najmocniejszy fundament zarówno konstrukcji, jak i idei. Drewno to materiał naturalny o wielkich możliwościach estetycznych i użytkowych. Po upływie lat łatwo mu też przywrócić dawną, świetną formę, dlatego tak często jest wykorzystywane w projektowaniu. 

Tomek Rygalik do projektu nowoczesnego krzesła drewnianego wybrał  czerwony dąb amerykański. Zgodnie z założeniami zrównoważonego projektowania chciał wykorzystać naturalny, odnawialny i dostępny w obfitości surowiec, a właśnie tego gatunku jest sporo w amerykańskich lasach. Dąb czerwony ma piękne usłojenie i oferuje wiele różnych odcieni (od naturalnego koloru dębu, aż po intensywne, ciepłe barwy), co zależne jest od miejsca jego pochodzenia. Jest też bardzo plastyczny, łatwo ulega zginaniu, a po obróbce termicznej wykazuje sporą odporność na warunki zewnętrzne. 

Proste, różnorodne deski stały się dla mnie inspiracją. Zamiast szukać, a potem narzucać wyimaginowaną formę, zastanawiałem się nad jak najkrótszą drogą przetwarzania materiału z lasu, czyli miejsca jego pochodzenia, aż po gotowy produkt użytkowy. Krzesło Natural Born to prosty, trwały, wygodny i w pełni naturalny mebel cechujący się bardzo niskim śladem węglowym [...]. Jest przykładem designu krytycznego. Celebrując niewyczerpalne zasoby natury i różnorodność czerwonego dębu chcę, aby stał się drogowskazem dla wszystkich, którym bliskie jest środowisko naturalne i projektowanie w zrównoważony sposób. To doskonała okazja, aby odpowiedzialnie i coraz bardziej świadomie spojrzeć na tworzenie i konsumpcję dóbr materialnych.

– tłumaczy Tomek Rygalik. 

Podczas produkcji krzesła drewnianego "Natural Born", o wadze 9,84 kg powstaje tyle samo CO2, ile emituje samochód po przejechaniu niecałych 100 km lub ile typowy Europejczyk wytwarza w czasie 12 godzin. To stosunkowo niewiele dla produktu o wysokiej jakości.

Krzesło drewniane Natural Born wykończone różnymi kolorami oleju.Krzesło drewniane Natural Born wykończone różnymi kolorami oleju. Fot. American Hardwood Export Council

Krzesło drewniane "Natural Born" zostało wykończone różnorodnymi olejami. Projektant chciał pokazać wszystkie możliwe wykończenia materiałowe, które prezentowano potem na wystawie w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych na Powiślu. Za pomocą kolorów pragnął przedstawić podróż krzesła – od lasu do gotowego produktu.

Lotos. Krzesło drewniane, które wciąż jest nowoczesne 

Romuald Ferens, który przedstawia prototypy krzesła Lotos.Romuald Ferens, który przedstawia prototypy krzesła Lotos. Fot. Instagram Politura

Składane krzesło drewniane Lotos zaprojektował Romuald Ferens w 1980 roku. W tym samym roku dostało swoją pierwszą nagrodę na szwajcarskich targach w Bazylei. Doceniono jego funkcjonalność, nowoczesną i innowacyjną formę przypominającą kwiat lotosu, która do tej pory ma rzeszę fanów, choć dopiero w 2017 roku doczekało się seryjnej produkcji. Krzesło drewniane Lotos wskrzesiła polska marka Politura. Dziś wykonuje je z drewna oraz sklejki - oferuje je w wielu modnych kolorach. Marka Politura dba również o środowisko, dlatego w procesie wybarwiania krzesła drewnianego Lotos używa wyłącznie wodnych farb i certyfikowanych olejów z atestami antyalergicznymi.

Romuald Ferens, urodzony w 1934 roku we Lwowie polski projektant wnętrz, zabawek oraz mebli segmentowych, siedziskowych i okrętowych, wspomina projektowe czasy i opowiada o życiowych trudach, z jakimi trzeba było się zmierzyć. Zobaczcie koniecznie wywiad z projektantem. 

 

Krzesło drewniane H106 – wygięta afromozja dla koneserów 

Są takie projekty w historii polskiego wzornictwa przemysłowego, dla których czas się nie liczy. Krzesło drewniane "Pająk" profesora Edmunda Homy wznowione jako H106 do takich należy. Dziś to perełka dla koneserów polskiego designu, którą wypuszczono na rynek tylko w 106 egzemplarzach. Produkcję krzesła drewnianego H106 wznowiła w 2016 roku polska marka Politura. Jego limitowaną linię z egzotycznej afromozji (rodzaju afrykańskiego drewna) marka odtworzyła na podstawie prototypu z 1967 roku, który w ubiegłym wieku został uznany za niemożliwy do zrealizowania. Był to egzemplarz, którego przez wiele lat poszukiwał sam projektant. Krzesło drewniane zostało sprzedane wraz z majątkiem Gościcińskiej Fabryki Mebli, w której przez wiele lat pracował Edmund Homa. Odnalazło się dopiero w 2000 roku, wtedy trafiło też do domu profesora. 

Dziś pana profesora już nie ma, zmarł 3 kwietnia 2017 roku. W poruszającym wywiadzie dla Politury podzielił się ostatnimi słowami na temat kultowego krzesła drewnianego "Pająk": – Nie przypuszczałem, że zda próbę życia. Zdało! Teraz zachwycają się nim miłośnicy i koneserzy dobrego wzornictwa przemysłowego. 

 

Lata mijają, zmienia się moda, ale nie przemijają w pamięci wielcy twórcy, artyści, projektanci oraz ich wielkie dzieła. Dobry design zawsze się obroni i pozostanie ponadczasowy!  

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.