Basen stelażowy wbudowany w ziemię. Fot. Shutterstock
Dlaczego tak trudno zadbać o czystość wody basenowej?
Zwłaszcza w przypadku wysokiej temperatury powietrza i dobrego nasłonecznienia bardzo szybko pojawia się problem z utrzymaniem czystej wody w basenie. Rozpoczyna się proces jej zielenienia, pojawiają glony, później zaś wzrastają bakterie i grzyby. Co sprawia, że zachodzi on jeszcze szybciej?
Zanieczyszczenia w basenie
Problemem są już zanieczyszczenia, które wnosimy do basenu wraz z własnym ciałem. Pot, wydzieliny, piasek, kosmetyki dołączają m.in. do innych cząstek organicznych (np. pochodzących z opadłych liści), które zanieczyszczają basen i stają się pożywką dla rozwoju szkodliwych organizmów. Trzeba dodać, że dobre dla nich są też duże nasłonecznienie i brak ruchu wody w basenie.
Czy warto stosować typowe środki chemiczne?
Można sobie wyobrazić dezynfekcję basenu przy pomocy typowych i tanich środków chemicznych, ale kąpiel w takiej wodzie byłaby nieprzyjemna i najpewniej także szkodliwa. Nawet chlorowanie przydomowego basenu, tak popularne w przypadku pływalni publicznych, jest krytykowane, może wywoływać podrażnienia i wiele osób obawia się go zwłaszcza wtedy, gdy chodzi o miejsce kąpieli dla małych dzieci. Wyjściem może być regulowanie składu chemicznego wody poprzez stałe dbanie o jej stan. Bardzo przydatne będzie w tym przypadku zjawisko koagulacji.
Na czym polega koagulacja?
Zjawisko koagulacji polega na wytrącaniu z wody mikrozanieczyszczeń i zawiesin z jej powierzchni po to, żeby utrzymać przejrzystość i czystość cieczy w zbiorniku. W procesie używany jest specjalny preparat chemiczny, czyli flokulant.
Basen ogrodowy. Fot. Merkury Market
Co wiemy o skuteczności koagulacji?
Małe drobiny zanieczyszczeń, które wytrącane są z wody, przynoszą całkiem dobry efekt. Warunkiem sprawnej koagulacji jest jednak to, żeby wlewać flokulant do układu ze sprawnie działającym filtrem (poleca się urządzenia ze złożem kwarcowym lub szklanym).
Koagulacja - usuwanie cząstek niefiltracyjnych fazy rozproszonej
Cząstki, które trzeba usunąć z wody, można podzielić na kilka kategorii. Filtr piaskowy jest w stanie oczyścić ciecz tylko z największych spośród nich. Dzięki koagulacji możemy filtrować cząstki koloidalne (np. molekuły białek i tłuszczów). Niekiedy udaje się też pozbyć niektórych cząstek autentycznie rozpuszczonych (np. soli, kwasów czy zasad).
Jakie są kolejne etapy koagulacji?
Nim dojdzie do wytrącenia się białek w postaci zawiesiny, trzeba po dodaniu koagulantu utrzymywać włączony filtr przez 24 godziny. Następnie przez kolejne 6 godzin będzie się wytrącała zawiesina, która na koniec opadnie na samo dno. W niej połączony zostanie koagulant wraz z zanieczyszczeniami, których przecież chcemy się pozbyć.
Co po zakończeniu procesu koagulacji?
Przede wszystkim musimy zebrać osad, który znajduje się na dnie. Najlepiej jest zrobić to odkurzaczem po to, żeby nie doszło znów do zmącenia wody. Zaletami koagulacji, które szybko dostrzeżemy, będzie krystaliczna czystość wody i lepsza wydajność filtracji.
Chemia basenowa: jaki koagulant wybrać?
Chemia basenowa, czyli koagulant, którego użyjemy w opisywanym procesie, może występować pod kilkoma postaciami. Będą to:
- flokulant w płynie (najbardziej powszechny rodzaj takiej substancji, który dodawany jest bezpośrednio do wody)
- flokulant w tabletkach
- flokulant w nabojach lub żelu
Podstawa skuteczności: regularność i systematyczność
Co zrobić, żeby filtracja i koagulacja były skuteczne i pozwalały nam stale cieszyć się czystym basenem? Kluczem do sukcesu jest regularność zarówno w usuwaniu większych, jak i niewidocznych gołym okiem zanieczyszczeń. W sytuacji, gdy nasz basen będzie już mocno zapuszczony, znacznie trudniej będzie przywrócić w nim czystość i równowagę. Wiele zależy więc od tego, jak systematyczni będziemy w dbaniu o baseny ogrodowe.
