Dzbanek filtrujący - czy warto go mieć?

Masz twardą wodę w kranie? Nieustannie walczysz z uporczywym kamieniem, który osadza się na dnie czajnika? Kupowanie wody w butelkach i taszczenie ich do domu bardzo cię męczy? Mamy na to sposób! Dzbanek filtrujący wybawi cię z opresji. Wyjaśniamy jak działa, czy warto go mieć i ile kosztuje.

Kupowanie wody mineralnej w butelkach to szybki i prosty sposób na uzupełnienie domowych zapasów płynów. Jednak samo targanie zgrzewek wody nie jest najmilszym zajęciem, szczególnie, jeśli mieszkasz w bloku bez windy lub jesteś zmuszony zrobić zakupy, a akurat nie masz samochodu. Do picia śmiało można wykorzystać wodę z kranu. Jakość wody w kranie bywa bardzo różna, choć na pierwszy rzut oka wydaje się krystalicznie czysta, w rzeczywistości zawiera wiele szkodliwych związków chemicznych. Jak więc pozbyć się niekorzystnych dla zdrowia substancji, smaku chloru, ułatwić sobie życie? Najlepszym zakupem będzie dzbanek filtrujący, który zadba o jakość wody przeznaczonej do picia, korzyści dla portfela i ekosystemu.

Dzbanek filtrujący
Dzbanek filtrujący Fot. shutterstock

Dzbanek filtrujący działanie

Dzbanek filtrujący to naczynie o prostej budowie. Na rynku znajdziemy modele wykonane z tworzywa sztucznego lub szkła. Oba modele łatwo jest utrzymać w czystości, są odporne na uszkodzenia mechaniczne, trwałe i wytrzymałe.

Naczynie zbudowane jest z pojemnika na wodę z kranu oraz drugiego pojemnika na przefiltrowaną wodę. Pomiędzy znajduje się wkład oczyszczający z filtrem węglowym, a także pokrywka ze wskaźnikiem. Dzbanek filtrujący działanie rozpoczyna w momencie napełniania go kranówką, która przepływa przez filtr i spływa do dolnej części pojemnika. Dwa rodzaje cieczy nie łączą się ze sobą, a wszystkie związki chemiczne pochłania filtr, a woda zostaje przefiltrowana i czysta. By dzbanek odpowiednio działał należy pamiętać o regularnej wymianie filtra, najlepiej co miesiąc.

Filtrujący dzbanek "produkuje" wodę idealną do przegotowania, jak również do picia. Jest praktyczny i świetnie zastępuje butelkowaną wodę mineralną, ponadto pięknie wygląda w każdej kuchni. Dzbanki dostępne są w wielu kolorach i wzorach, dzięki czemu dopasujesz go do wystroju swojej kuchni i pozostałych dodatków, a proste naczynie stanie się praktyczną dekoracją.

Dzbanek filtrujący wodę - najpopularniejsze modele

Na rynku dostępne są różne rodzaje dzbanków filtrujących wodę. Sprawdziliśmy, jakie są najpopularniejsze. Naczynie możemy kupić samo lub dzbanek filtrujący z filtrami w zestawie, najczęściej jednym lub trzema, dzięki czemu na start mamy zestaw.

W sklepach znajdziemy dzbanki plastikowe i szklane. Spotkać można także dzbanek filtrujący z tritanu, czyli innowacyjnego rodzaju plastiku, który nazywany jest szkłem syntetycznym. Dzbanek filtrujący szklany cechuje duża odporność na wysokie temperatury. Ogromną zaletą jest fakt, że nie zmienia smaku wody i bardzo łatwo utrzymać go w czystości. Jako wadę można wskazać jego wagę i ryzyko skaleczenia w przypadku stłuczenia. Alternatywą jest dzbanek filtrujący plastikowy, który jest tani, lekki i wytrzymały. Wiele modeli wyposażonych jest w silikonową podstawę, która poprawia stabilność naczynia na blacie. Dzbanek plastikowy nie jest odporny na wysokie temperatury, narażony na uszkodzenia mechaniczne oraz zarysowania. Wybierając taki model warto wybrać ten z wyższej półki cenowej, który wykonany będzie z lepszej jakości plastiku i nie zmieni znacząco smaku wody. Najlepszymi opiniami cieszą się dzbanki filtrujące Brita oraz Dafi.

Dzbanek filtrujący z licznikiem to model wyposażony w mechaniczny wskaźnik zużycia wkładu - ułatwi korzystanie i przypomni i konieczności wymiany wkładu w odpowiednim terminie. Dobrym wyborem jest także dzbanek filtrujący z wyświetlaczem. Dzbanek filtrujący z czujnikiem to model ze wskaźnikiem LED, który wbudowany ma czujnik ruchu, który informuje o stanie wsadu w momencie naciśnięcia przycisku. Kolor diody informuje o stanie filtra: niebieski - filtr jest dobry, z kolei dioda w kolorze czerwonym oznacza konieczność wymiany filtra.

Na aukcjach oraz w sklepach internetowych znaleźć można dzbanek filtrujący z butelką, z kranikiem lub z bidonem.

Dzbanek filtrujący
Dzbanek filtrujący Fot. shutterstock

Dzbanek filtrujący - zalety

Dzbanki filtrujące mają wiele zalet:

  • filtrują wodę usuwając z niej zanieczyszczenia mechaniczne: cząstki uszczelnień, rdzę, chlor, metale ciężkie, na przykład ołów
  • zmieniają twardość wody
  • są proste i wygodne w użytkowaniu
  • zapewniają mniejsze koszty eksploatacyjne
  • dzbanek zajmuje mało miejsca
  • przefiltrowaną w dzbanku wodę można pić nawet bez przegotowania

Dzbanek filtrujący - wady

Dzbanki filtrujące mają także wady. Jakie?

  • przefiltrowaną wodę należy wypić maksymalnie w ciągu 12 godzin (nie zawsze mamy taką możliwość, a przede wszystkim chęć)
  • wkład filtrujący musi być stale zanurzony w wodzie
  • długi czas procesu filtracji - trwa to co najmniej 5 minut
  • dzbanek filtrujący powinniśmy trzymać z dala od promieni słonecznych, które mogą powodować kwitnienie wody w dzbanku: rozwój bakterii i glonów.

Dzbanek filtrujący duży czy dzbanek filtrujący mały?

Dzbanki filtrujące różnią się od siebie wielkością, kształtem i pojemnością. Im większy dzbanek filtrujący, tym filtrowanie wody zajmie dłuższy czas. Dzbanek filtrujący duży sprawdzi się w przypadku większej liczby domowników oraz jeśli wszyscy lubią pić wodę. Dzbanek filtrujący mały będzie idealny dla jednej lub dwóch osób.

Dzbanek filtrujący - cena

Ceny dzbanków filtrujących zależą od pojemności oraz marki. Najczęściej spotykane i polecane modele to: dzbanek filtrujący Dafi, Brita, dzbanek filtrujący Aquaphor oraz Wessper. Naczynia kupimy w cenie od 40 do 130 złotych. Filtr węglowy wymaga wymieniany co miesiąc, koszt jednej sztuki filtra to 8-12 złotych. Warto dodać, że zakup dzbanka i filtrów zwraca się w ciągu miesiąca, a w późniejszym czasie umożliwia dużą oszczędność, zarówno pieniędzy, jak i czasu czy siły, poświęconych na zakupy i noszenie wody butelkowanej ze sklepu.

Wymiana filtra w dzbanku filtrującym
Wymiana filtra w dzbanku filtrującym Fot. shutterstock
Więcej o: