Po dyplomie na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie przez krótki czas zajmowała się malarstwem. W latach 60. XX wieku stworzyła swoje pierwsze dzieło, które było początkiem międzynarodowej drogi związanej ze sztuką - przestrzenne tkaniny z luźno opadającym płótnem i ekspresją barwy, które od jej nazwiska przyjęły nazwę abakanów. W 1962 roku zachwyciły publiczność oraz krytyków sztuki na Międzynarodowym Biennale Tkaniny w Lozannie, a trzy lata później zostały nagrodzone na Biennale w Sao Paulo. Ich twórczyni - Magdalena Abakanowicz - otrzymała wówczas złoty medal, co było początkiem międzynarodowej kariery.
W latach 70.- 80. XX wieku malowała również węglem (np. "Korpusy", "Twarze" z 1981; "Głowy" z 1987), tworzyła obrazy olejne, wielokrotnie opowiadając o swojej sztuce:
Moje formy to kolejne skóry, które z siebie zdejmuję, znacząc etapy mojej drogi. Za każdym razem należą do mnie tak bardzo, a ja należę do nich, że nie możemy bez siebie istnieć. Czuwam nad ich egzystencją. Miękkie, zawierają w sobie nieskończoną ilość kształtów możliwych, z których tylko jeden jest przeze mnie wybrany jako właściwa forma znacząca. W salach wystawowych stwarzam im przestrzenie, w których rozpościerają swoje promieniowanie energii mojej im nadanej. Istnieją razem ze mną, zależne ode mnie, ja zależna od nich [...] Beze mnie, jak porzucone części ciała oddzielone od korpusu nie mają sensu
Abakany, które tworzyła Magdalena Abakanowicz, są miękkimi formami rzeźbiarskimi, które wykonywała z naturalnego, roślinnego włókna. Wyglądają jak olbrzymie płaty porowatej skóry, uformowane w formy, przypominające głowy bez twarzy "Głowy" (1973-75), ludzkie kadłuby o wysokości około 3 m każdy (1986), stojące postacie bez głowy, jak na przykład "Tłum I" (1986–1987) i wiele innych.
Między mną a materiałem, z którego tworzę, nie ma pośrednictwa narzędzia. Wybieram go rękami. Rękami kształtuję. Ręce przekazują mu moją energię. Tłumacząc zamysł na kształt, zawsze przekażą one coś, co wymyka się konceptualizacji. Ujawnią nieuświadomione
– mówiła Magdalena Abakanowicz.
Wszystkie rzeźby artystki przekraczały konwencjonalne ramy dyscypliny. Dziś legendarny "Tłum III" (1989) Magdaleny Abakanowicz może stać się najdrożej sprzedanym dziełem sztuki w Polsce.
21 października 2021 roku w DESA Unicum odbędzie się aukcja „Rzeźba i Formy Przestrzenne", na której najwyższą cenę w historii polskiego rynku może uzyskać jedna z realizacji Magdaleny Abakanowicz - "Tłum III". Jej wartość oszacowano na 12-18 mln zł. Ta praca może jednocześnie stać się jedną z jej najdroższych na całym świecie. Wystawiono ją również w Stanach Zjednoczonych i Japonii, a ostatnio sfotografowana została w niezwykłej przestrzeni Zachęty - Narodowej Galerii Sztuki.
"Tłum III" z 1989 roku, który przedstawia skupisko postaci bez głów i tożsamości (tak twierdziła ich twórczyni), jest kulminacją serii, nad którą Magdalena Abakanowicz pracowała od lat 80. XX wieku. To 50 wydrążonych od środka figur wykonanych z jutowego płótna. Przypominają one wieka sarkofagów lub korę pni drzew. Sama autorka przedstawiała je jako postacie ze skórą zrzuconą przez węża. Każda o wysokości 170 cm, jest inna, indywidualnie ukształtowana przez Abakanowicz. Legendarny "Tłum III" zaprezentowała na swojej pierwszej, indywidualnej wystawie w Marlborough Gallery w Nowym Jorku w 1989 roku. Potem na ekspozycjach w Japonii, m.in. w Nagano i Hiroszimie.
Do tej pory żadne z dzieł Magdaleny Abakanowicz nie osiągnęło tak wysokiej wartości, zarówno w Polsce, jak i na świecie. W 2019 roku podczas aukcji w DESA Unicum to instalacja "Caminando", składająca się z 20 figur, została sprzedana za najwyższą jak do tej pory cenę - ponad 8 mln złotych. Należała do Robina Williamsa.
Na aukcji „Rzeźba i formy przestrzenne" zostanie wystawionych łącznie pięć prac Magdaleny Abakanowicz. W tym pochodząca z przełomu 1989 i 1990 roku pojedyncza figura, zaliczana do cyklu "Tłum" oraz "Ucello" z 2008 roku. Ta ostatnia może uzyskać za cenę 1,2 mln złotych.
Rzeźby "Kain" Mirosława Bałki oraz "Tors" Igora Mitoraja cieszą się dużą popularnością wśród kolekcjonerów. Wyceniono je na 800 tys. złotych. W 2020 roku DESA Unicum sprzedała kultową "Ikarię" Mitoraja za 2,7 mln złotych. To najwyższa cena, jaką do tej pory uzyskano za rzeźbę tego artysty. Wysoko, ponieważ na 300 – 500 tys. złotych ocenia się wartość rzeźby "Głowa", którą Zdzisław Beksiński wykonał w latach 1957 – 1962. Przypominamy, że prace tego surrealistycznego mistrza szybko zyskują na wartości. Obraz "Postać" z 1978 roku sprzedano na aukcji DESA za ponad 1,9 mln zł, przekraczając szacunkową cenę o ponad milion złotych. Istotne jest, że w ciągu ostatniej dekady jego wartość wzrosła prawie 27-krotnie.
Wśród licytowanych prac znajdą się również: "Marks ze szpilkami" Krzysztofa Bednarskiego (60 – 80 tys. zł), "Otwarta II" Tadeusz Łodziana (70 – 90 tys. zł) oraz "Wiatr" („Le Vent"), wczesna praca Wacława Szymanowskiego z okresu paryskiego (40 – 60 tys. zł). Bardzo interesującą pozycją aukcji jest także zmysłowy akt "Zaplatającej warkocz" Stanisława Jackowskiego (estymacja 90-120 tys. zł). Ikoniczna rzeźba "Tancerki" tego artysty w 2018 roku sprzedana została za 180 tys. zł.
21 października na aukcji DESA Unicum zostanie zaprezentowanych 51 różnorodnych dzieł sztuki.