Spieniacz do mleka - jak działa?
Latte, latte macchiato, cappucino - tych kaw miłośnikom mlecznych napojów zdecydowanie nie trzeba przedstawiać. Najlepsze mleczne kawy kupicie oczywiście w kawiarni, nie oznacza to jednak, że nie przygotujecie ich we własnym domu. Wystarczy mieć dobrej jakości ekspres z dyszą do spieniania mleka lub kupić urządzenie do spieniania do mleka.
Niezależnie do tego jaki spieniacz do mleka wybierzesz - na rynku dostępne są modele tłokowe, elektryczne oraz ręczne, zasada działania urządzenia jest taka sama. Białka mleka zostają poddane procesowi denaturacji, a jego objętość jest w szybki sposób napowietrzona, co sprawia, że powstaje gęsta, biała, mleczna pianka. Najprostsze jest spienianie ciepłego mleka - z takim poradzi sobie każdy model spieniacza. Warto wiedzieć, że pianka z ciepłego mleka jest trwalsza, mocniejsza i dużo łatwiej ją uzyskać. Aby spienić zimne mleko należy zaopatrzyć się w dużo lepsze urządzenie.
Wybierając spieniacz do mleka warto sprawdzić zalecenia producenta. Nie wszystkie modele spieniaczy poradzą sobie z każdym mlekiem. Wiele urządzeń spieni jedynie mleko 2% lub 3,2 %. Jeśli zależy Ci na jak najlepszej jakości piance, poszukaj w sklepie specjalnego mleka do spieniania, które zawiera większą ilość białka.
Spieniacz ręczny do mleka
Ręczne modele spieniaczy są najtańsze. Końcówkę zasilanego na baterie urządzenia wkładamy do ciepłego mleka i naciskamy przycisk. Po kilku chwilach otrzymujemy ubitą piankę. Urządzenie najczęściej zasilane jest bateriami AA. Kosztują od kilku do kilkunastu złotych. Zajmują mało miejsca, więc jeśli nie pijesz na co dzień mlecznych kaw, a jedynie chcesz mieć urządzenie do spieniania w razie przyjmowania gości - będzie to model, który na pewno się sprawdzi. Spieniacz ręczny z powodzeniem spieni mleko dla jednej czy dwóch osób.
Ręczny spieniacz do mleka Fot. shutterstock
Spieniacz do mleka tłokowy
Spieniacz tłokowy, inaczej nazywany ręcznym to model klasyczny i bardzo prosty w użytkowaniu. Te modele spieniaczy zbudowane są z pojemnika ze stali lub szkła z pokrywką, do której przymocowane jest ruchome sitko spieniające. Poruszając uchwytem w górę i w dół napowietrzamy mleko i spieniamy je. Sprzęt wymaga energicznego i jednostajnego poruszania tłokiem. Możliwe jest spienianie mleka zarówno na ciepło, jak i na zimno, niestety cały proces trwa dość długo.
Elektryczny spieniacz do mleka
Spieniacz do mleka elektryczny to urządzenie zdecydowanie najbardziej zaawansowane. Kosz takiego spieniacza to nawet kilkaset złotych. Wszystko zależy od pojemności, funkcji, producenta urządzenia, liczby końcówek oraz podstawek. Śmiało można powiedzieć, że najwierniejsi fani mlecznych kaw, takich jak latte czy cappucino powinni zainwestować właśnie w elektryczny spieniacz do mleka.
Atutem elektrycznego spieniacza jest możliwość korzystanie z niego niemal w każdych warunkach. Przygotowana mleczna pianka zawsze będzie idealna, a nawet po wlaniu do filiżanki z kawą nie zmieni swojej formy i konsystencji. Czas spieniania jest dość krótki i nie wymaga od nas żadnej energii.
Spieniacz do mleka Fot. shutterstock
Spieniacz do mleka - na co zwrócić uwagę?
Wybierając spieniacz do mleka do swojej kuchni warto zwrócić uwagę na kilka kwestii. Przede wszystkim istotna jest pojemność urządzenia. W zależności od tego dla ilu osób jednocześnie chcemy spienić mleko do kawy, czekolady czy napoju powinniśmy dopasować pojemność sprzętu. W spieniaczu z powodzeniem możemy także jedynie podgrzać mleko. Jak wiadomo, spienione zajmie zdecydowanie więcej miejsca. Do podgrzewania sprawdzi się spieniacz o pojemności około 500 ml, z kolei do spieniania naczynie należy wypełnić maksymalnie do pojemności 250-260 ml.
Istotną kwestią jest moc spieniacza do mleka. Moc urządzenia wyrażana jest w watach. Warto wiedzieć, że im moc będzie wyższa, tym spieniacz szybciej spieni mleko. Warto sprawdzić czy urządzenie ma łatwo zdejmowane elementy - zapewni to prostsze utrzymanie spieniacza w czystości. Niektóre modele wyposażone są dodatkowe nasadki, które pozwolą dopasować wielkość pianki do kubka.
Spieniacz do mleka Fot. shutterstock
