"Odkryciem malarstwa współczesnego jest wolność". O unikatach powojennych mistrzów

"Podstawowym odkryciem malarstwa współczesnego jest wolność. Nie bezinteresowność, ani fantazja, ani oryginalność, ale prawo dochodzenia malarza bez zastrzeżeń, do ostatnich granic samego siebie. Swoje własne "ja" - to dla każdego zagadnienie najbardziej pełne wątpliwości i najmniej dostępne". Oto unikalne prace powojennych mistrzów polskiego malarstwa.

Po 1945 roku polska sztuka przybierała różne oblicza. Twórczość polskich artystów wpisywała się często w dwa nurty - abstrakcyjny i surrealistyczny, które czerpały z tradycji przedwojennej awangardy i nowinek z Europy Zachodniej. Dziś chętnie organizowane są wystawy i licytacje, które poświęcone są pracom powojennych mistrzów. Należą do najważniejszych i najbardziej dochodowych projektów. Tak jest w przypadku domu aukcyjnego DESA Unicum. Rok temu wylicytowano, aż cztery prace z pierwszej dziesiątki najdrożej sprzedanych obiektów w kategorii sztuka współczesna. W 2021 roku ich łączne obroty przekroczyły 48 mln zł. Na pierwszym miejscu uplasował się obraz Henryka Stażewskiego z estymacją na poziomie 700-900 tys. złotych. Wśród klasyków powojennej awangardy są też rzadkie perełki sztuki. Już niedługo, bo 30 czerwca zostanie zaprezentowanych, aż  59 unikatowych dzieł. Przedstawiamy kilka wybranych. 

"Przystań w Olsztynie"

'Przystań w Olsztynie' Stanisława Fijałkowskiego.'Przystań w Olsztynie' Stanisława Fijałkowskiego. Fot. DESA Unicum

Oto niezwykle rzadki przykład wczesnej twórczości Stanisława Fijałkowskiego, który wówczas był studentem Władysława Strzemińskiego na Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Łodzi. Artysta nazywał go mistrzem swojej młodości. Obraz "Przystań w Olsztynie" powstał na przełomie 1948 i 1949 roku. Przedstawia stylistykę na pograniczu postimpresjonizmu i kubizmu. 

"Władysława Strzemińskiego poznałem w styczniu 1946 roku, kiedy zapisałem się na II rok studiów w łódzkiej Szkole Sztuk Plastycznych, do lutego 1950 roku studiowałem u niego historię sztuki, zasady formy i kompozycji, liternictwo, grafikę funkcjonalną oraz projektowanie przestrzenne. Zachowałem wzruszające wspomnienia o nim, jako uwielbianym przez nas pedagogu, poświęcającym nam ogromną ilość czasu i obdarzającym nas niezwykłą życzliwością. Jego zaangażowanie się w powstawanie uczelni wynikało z wiary w przyszłość, otwierającą się przed sztuką, z wrodzonej pasji działania oraz z zaufania do ambitnej młodzieży, studiującej po tragicznej wojnie z wielkim zapałem i ufnością. Bezkompromisowa i żarliwa walka Strzemińskiego o najwyższe wartości w sztuce, prowadzona przez całe życie bez oszczędzania siebie, stawiała go za wzór duchowy i w trudniejszym czasie, który niebawem nadszedł, umacniała naszą wolę przeniesienia nieskażonego ideału artystycznego w lepszą przyszłość - w jej nadejście głęboko wierzyliśmy razem z nim. Strzemiński był dla nas najwyższym autorytetem i przede wszystkim do niego mieliśmy zaufanie" - pisał Stanisław Fijałkowski w publikacji "Władysław Strzemiński 1893-1952. W stulecie urodzin Władysława Strzemińskiego", [Łódź 1994, s. 64]. 

"Postacie"

Obraz 'Postacie' Marii Jaremy.Obraz 'Postacie' Marii Jaremy. Fot. DESA Unicum

Podstawowym odkryciem malarstwa współczesnego jest wolność. Nie bezinteresowność, ani fantazja, ani oryginalność – ale prawo dochodzenia malarza bez zastrzeżeń, do ostatnich granic samego siebie. Swoje własne "ja" – to dla każdego zagadnienie najbardziej pełne wątpliwości i najmniej dostępne

- pisała Maria Jarema do Tadeusza Kantora, polskiego malarza i reżysera, scenografa, teoretyka sztuki. 

Monotypie Marii Jaremy, których przykładem jest praca "Postacie" mają dziś wartość muzealną. Dzieło zostało wykonane przez tę krakowską artystkę około 1957 r. Stworzyła je na cienkim papierze wzmocnionym przez płócienny podkład. O jej obrazach pisał też polski historyk i krytyk sztuki, Mariusz Hermansdorfer, na przykład w "Między realnością i abstrakcją [red. Barbara Ilkosz, Warszawa 1988, s. 8]. 

"Metamorfoza postaci dokonuje się w ruchu, w czasie i w przestrzeni. Formy nakładają się na siebie, przenikają, są płynne, zwielokrotnione. Trudno z całą pewnością stwierdzić, czy mamy do czynienia z wieloma postaciami czy tylko jedną – oglądaną w różnych widokach, zmieniającą swoje miejsce na płaszczyźnie papieru, tak jak aktor zmienia je na scenie. Zmultiplikowane głowy, usta, oczy, kontury ciał są tożsame i odrębne zarazem, normalne i wynaturzone. Proces przemian ma swój rytm, swoją siłę i dynamizm".

"Układ zamknięty"

'Układ zamknięty' Jana Dobkowskiego.'Układ zamknięty' Jana Dobkowskiego. Fot. DESA Unicum

To jedna z kilkunastu prac, wyjątkowa, niemal dwumetrowa rzadkość kolekcjonerska Jana Dobkowskiego z serii czarno-czerwonej. Powstała w 1980 roku i odbiega od charakterystycznych dla artysty prac zielono-czerwonych, z których zasłynęła jego twórczość. Dzieło zostało zaprezentowane na wystawie "Za żelazną kurtyną. Sztuka oficjalna i niezależna w Związku Radzieckim i Polsce 1945-1989", prezentowanej w latach 2010-2012 w Belgradzie, Gdańsku i Moskwie.

Jan Dobkowski we wszystkich swoich artystycznych koncepcjach odwoływał się do pop-artu, secesji, natury i wizualnej kultury hipisów.

'Kompozycja' Teresy Pągowskiej.'Kompozycja' Teresy Pągowskiej. Fot. DESA Unicum

Czerwcowa aukcja DESA Unicum jest odsłoną kultowego cyklu "Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945". Ukazują się na niej też prace największych, polskich mistrzów pędzla, jak Jerzy Nowosielski, Edward Dwurnik, Teresa Pągowska czy Aleksandra Jachtoma. 

Na ekspozycji pojawi się „Martwa natura" z 1992 roku oraz dwustronne płótno „Pejzaż łódzki (Gimnastyczka)" z 1951 roku Jerzego Nowosielskiego. Przedstawione zostaną także dwa, odmienne kolorystycznie obrazy Teresy Pągowskiej - 'Drzewo" z 1989 roku o stonowanych barwach oraz intensywnie czerwona "Kompozycja". Dzieła artystki intrygują niedosłownością tematu i niezwykłą otwartością formy, którą można różnorodnie interpretować. Wśród klasyków polskiej awangardy po 1945 znajdują się też prace Edwarda Dwurnika, który na obrazach uwielbiał odtwarzać polską codzienność. Na aukcji pojawią się "Białe głowy na postumentach" z 1991 roku, należące do słynnego cyklu „Podróże autostopem", także "Obraz nr 44" z serii "Błękitny". Będzie można też wylicytować "Kompozycję niebieską", stworzoną w 1994 roku przez Aleksandrę Jachtomę, uważaną w Polsce za jedną z najważniejszych abstrakcjonistek. Artystka tworzyła minimalistyczne dzieła zarówno w technice olejnej na płótnie, jak też na papierze.

Polska sztuka współczesna tworzona po 1945 roku jest bardzo zróżnicowana, a wiele kompozycji to białe kruki malarstwa. Dlatego warto jej się lepiej przyjrzeć. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.