Muszki owocówki w otoczeniu świeżych owoców fot. Shutterstock
Dlaczego tak inwazyjne?
Przyfruwają zazwyczaj przez uchylone okno, zwabione zapachem dojrzałych lub lekko nadpsutych owoców czy warzyw. Zawarty w nich aromat octu owocowego to dla nich niezwykle smakowity kąsek, a takie pożywienie to doskonałe siedlisko do rozmnażania. Po wykluciu się od razu jako dorosłe osobniki są niezwykle uciążliwym problemem. Węsząc wokół resztek, zanieczyszczają je i przenoszą groźne dla naszego zdrowia drobnoustroje. Zawczasu więc zadbaj o ich wyeliminowanie.
Przede wszystkim zadbaj o sterylność. Napoczęte przez nie produkty bezzwłocznie wyrzuć do kosza z odpadami bio. W ten sposób nie pogłębisz i tak już niemałego kłopotu. Te, które obeszły się ich smakiem, przykryj natomiast szczelnym naczyniem. Możesz użyć nawet miski, czy pudełka śniadaniowego.
Wyeliminuj je
Ale nawet uchowanie "wabików" tak łatwo nie wykurzy ich z kuchni. Przejdź więc do konkretów. A są one naprawdę proste. Wypełnij małe naczynie octem, przykładowo jabłkowym, a natychmiast wyfruną najbliższym uchylonym oknem.
Dla tych bardziej kreatywnych będzie stworzenie mini pułapki na te insekty. Zamiast wyrzucać skórki po owocach, wrzuć je do miski, a całość nakryj folią spożywczą. Na sam koniec ponakłuwaj ją w różnorodnych miejscach. Muszki zwabione aromatem przylecą za nim, lecz już się stamtąd nie wydostaną.
Uwielbiasz zapach świeczek zapachowych? Nie tylko nadają klimatu czterem ścianom ale są równie skuteczne do walki z owocówkami. Te wypędzisz wonią mentolową lub lawendy. Pamiętaj przy tym, że jedynie te zapachy wykurzą je z Twojego domu.