Kultowy robot kuchenny w niskiej cenie
Gdy chcemy się zdrowo odżywiać z pomocą przyjdą nam parowary, które pozwalają wydobyć z warzyw wszystko co najlepsze, zachowując jednocześnie wszystkie drogocenne witaminy. Parowar pozwala również oszczędzić czas w kuchni, dzięki kilku poziomom możemy jednocześnie przygotować nie tylko jeden rodzaj warzyw ale np rybę, lub ziemniaki.
Garnek, parowar czy najprostsze sitko?
By gotować na parze możemy wybrać jedną z kilku metod. Najtańszym i prostym rozwiązaniem są metalowe lub bambusowe sitka. Sitka takie są poręczne i praktyczne, nie będą więc sprawiać problemu z przechowywaniem i zmieszczą się nawet w małej kuchni. Warto jednak dobrać pasującą pokrywkę, tak aby gotowanie było bardziej efektywne i mniej czasochłonne.
Drugim rozwiązaniem, które sprawi że gotowanie na parze będzie łatwiejsze są parowary, garnki do gotowania na parze. Zajmują zdecydowanie więcej miejsca niż sitko, jednak korzystając z niego codziennie jego przechowywanie nie będzie dla nas takim problemem. Garnki do gotowania na parze, to najczęściej stalowe lub ceramiczne garnki ułożone piętrowo, posiadają one dziurkowane dna i stawiamy je na dolnym garnku pełniącym rolę pojemnika na wodę. Dzięki kilku poziomom umożliwiają one gotowanie pełnowartościowego posiłku składającego się z kilku produktów. Warto sprawdzić jedynie czy wybrany model pasuje i będzie działał na naszej kuchence.
Najprostszym i najbardziej ułatwiającym pracę urządzeniem jest parowar elektryczny, którego nie stawiamy na kuchence i możemy korzystać z niego wszędzie tam gdzie podepniemy go do prądu. Jego zaletą jest posiadanie programów gotowania, przeznaczonych do konkretnych produktów i dań, dzięki czemu wszystko robi on za nas.
Dlaczego warto gotować na parze?
Produkty gotowane na parze zachowują około 50% więcej witamin i minerałów, niż podczas gotowania tradycyjnego. Parowary pozwalają zachować naturalny smak i aromat żywności, oraz wykluczają używanie dodatkowych tłuszczy. Dania gotowane na parze są lekkostrawne i pełne wartości odżywczych.
