Mural fot. banksy.co.uk
Nowy mural Banksy’ego w angielskim mieście Margate pojawił się dokładnie w dzień walentynek. 14 lutego nie był tu absolutnie przypadkowy. Dzieło jednego z najsłynniejszych współczesnych królów street artu, zamiast ukazywać idealną miłości, naświetla problem przemocy domowej. Mural przedstawia gospodynie domową ubraną w stylu lat 50. Postać przyciąga uwagę, a to za sprawą posiniaczonych policzków, spuchniętej warga i braku zęba. Pracą „Walentynkowy makijaż" Banksy chciał zwrócić uwagę na duży problem przemocy wobec kobiet.
Na ścianie, oprócz posiniaczonej kobiety, artysta umieścił jeszcze jeden wymowny element – z leżącej przy murze chłodziarki, którą Banksy wykorzystał do stworzenia swojej instalacji, wystają nogi mężczyzny. Malunek sugeruje, że był on najpewniej mężem - agresorem kobiety. Był, bo prawdopodobnie już nie żyje.
Niedługo po publikacji wpisu Banksy’ego, w którym artysta pokazał swoje najnowsze dzieło, polubiły go miliony użytkowników. Okazuje się jednak, że instalacji nie dało się podziwiać zbyt długo. Kilka godzin po tym, kiedy Banksy przyznał się do autorstwa muralu, pracownicy z lokalnej rady dzielnicy usunęli fragment dzieła. W internetowym oświadczeniu rada poinformowała, że podczas gdy mural znajdował się na ścianie prywatnej posesji, zamrażarka znajdowała się na terenie publicznym i została usunięta ze względów bezpieczeństwa.
Czy mural odzyska swój pierwotny wygląd? A może było to zamierzone działanie Banksy'ego, by mural zaczął żyć własnym życiem?
Banksy jest najbardziej tajemniczym artystą dzisiejszych czasów. Konsekwentnie ukrywa swoją tożsamość. Artysta dokonał jednak rewolucji w sztuce. Prace Banksy’ego poruszają przeróżne tematy, często bardzo ważne dla społeczeństwa.