Wnętrza mieszkania popularnej podróżniczki urządzone są minimalistycznie, ale przytulnie. Dominuje stonowana kolorystyka i barwy ziemi. Dużo jest naturalnych materiałów. Na myśl od razu nasuwa nam się skojarzenie ze stylem eko!
W salonie Martyny Wojciechowskiej ściany pomalowane są na biało, co doskonale koresponduje z drewnianym parkietem. W mieszkaniu podróżniczki pełno jest niepowtarzalnych mebli. Na szczególną uwagę zasługuje szafka pod telewizorem. Podłużna drewniana komoda z intarsjami przywodzi na myśl meble kolonialne. Warto wspomnieć również o nietuzinkowym stoliku kawowym, który swoim kształtem przypomina przekrój drzewa. W salonie nie mogło zabraknąć również ogromnego szarego narożnika, na którym dziennikarka uwielbia odpoczywać w towarzystwie czworonożnych pupili.
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Uwielbiam tu wracać! A Wy wolicie być w podróży czy lubicie powroty do domu? Kiedyś byłam w tej pierwszej grupie, liczyło się, tylko żeby być w drodze. Teraz cenię sobie takie poranki W DOMU. A moja kanapa NOBONOBO jest wyjątkowa. Ta polska firma przy każdej produkowanej kanapie utylizuje poprzez techniczne tkaniny ok. 150-350 sztuk butelek PET - napisała Martyna na Instagramie.
Na zdjęciach opublikowanych przez Martynę Wojciechowską możemy dostrzec imponującą biblioteczkę. Zajmuje ona naprawdę spora część salonu. Biblioteczka została wykonana z drewna o zbliżonym odcieniu do podłogi. W ten sposób gwiazda zachowała w mieszkaniu jedność stylistyczną, a aranżacja wygląda bardzo harmonijnie. Pokaźnych rozmiarów mebel ma szereg półek po brzegi wypełnionych książkami. Na samym dole mebla znajdują się zamykane szafki.
Martyna Wojciechowska w swoim mieszkaniu urządziła zielony kącik z roślinami. Na zdjęciach możemy dojrzeć m.in. rozłożystą palmę czy modnego bananowca. W salonie dziennikarka postawiła doniczkę z monsterą.
Warszawskie mieszkanie Martyny Wojciechowskiej jest minimalistyczne, ale przytulne. Wcale się nie dziwimy, że podróżniczka tak chętnie wraca do swojego gniazda z każdej podróży.