Dywany w aranżacji wnętrz przechodzą sporą metamorfozę. W czasie PRL-u były tak bardzo popularne, że wieszano je nawet na ścianach. Królowały ciemne kolory i misterne orientalne wzory. Później nastała era dywanów długowłosych, a te z kolei były dosyć trudne w utrzymaniu czystości. Ostatnie lata to zwrot w kierunku natury, zarówno jeśli chodzi o tkaniny, jak i kolory. Teraz coraz większą popularność zyskują kolejne warianty - dywany balkonowe.
Na balkonie tak jak i w domu chcemy czuć się przytulnie i komfortowo, dlatego też starannie wybieramy rośliny doniczkowe i wygodne meble do odpoczynku. Doskonałym pomysłem na podkręcenie przytulnej aury są dywany balkonowe. Jeśli nasz balkon jest zadaszony, to mamy duże pole do popisu. Sprawdzą się dywany jutowe, które dodają rustykalnego uroku.
Idealnie wpisują się w estetykę boho. Warto jednak postawić na dywany stworzone specjalnie do użytku zewnętrznego.
Dywany balkonowe mogą zasłonić starą podłogę, plamy czy przebarwienia, a także są znacznie przyjemniejsze niż terakota. To również dobry pomysł dla rodziców małych dzieci, które uczą się dopiero chodzić, ponieważ dywan zamortyzuje potencjalny upadek. Ważnym jest, ażeby w niezadaszonych balkonach czy tarasach unikać dywanów z naturalnego włosia, a postawić na te wykonane z antystatycznego polipropylenu.
Jest znacznie bardziej odporny na czynniki pogodowe, a także nie staje się z czasem siedliskiem brudu i bakterii. Mimo wszystko dywany balkonowe trzeba również odkurzać i czyścić, a w razie gwałtownych ulew najlepiej jest schować dywan do domu.
Zobacz też: Te torebki szybko nie wyjdą z mody! CCC wyprzedaje ponadczasowe modele na lato 2023