Decydując się na samodzielną uprawę warzyw czy owoców np. na balkonie na ogół chcemy uniknąć silnych środków chemicznych. Zaczynami tę przygodę z myślą o zachowaniu jak największej ekologii w uprawie, dlatego wzdrygamy się na samą myśl o chemii. Niepotrzebnie, nowoczesne owadobójcze środki chemiczne są bezpieczne, jednak trzeba uważać przy ich aplikacji. A wręcz unikać przebywania na balkonie chwilę po oprysku. Wiele osób zainteresowanych jest domowymi sposobami na szkodniki, a jednym z najbardziej natarczywych są mszyce. W ich wypadku warto przetestować ten sposób.
Mszyce nie są zbyt wybredne, nie boją się też wysokości, ani murów. Mogą zaatakować warzywa w szklarni, ogrodzie i balkonie. Uwielbiają też rośliny doniczkowe w domu. Na początku łatwo je przeoczyć, są zielone i na ogół żerują na spodniej części liści, dlatego regularnie trzeba je sprawdzać. Rozmnażają się w błyskawicznym tempie, wysysając z rośliny siły witalne. Reagować należy szybko. Bardzo popularne są opryski z czosnku lub cebuli, a także mniszka lekarskiego. Coraz większe uznanie zyskuje również oprysk z chili. Wszystkie mają mechanizm odstraszający zapachem. Możemy też sprawić, ze rośliny przestaną smakować mszycom, dlatego nie będą na nich żerować. Wszystko dzięki mało znanemu olejkowi neem.
Zobacz też: Ten domowy nawóz z jednego składnika zasili hortensje jak żaden inny. Będą uginać się od kwiatów
Olejek neem to naturalny sposób na walkę z mszycami, który wykazuje się niezwykle dużą skutecznością, a przy tym jest absolutnie bezpieczny i neutralny dla roślin. Co więcej, chroni je nie tylko przed szkodnikami, ale również uodparnia przed chorobami grzybowymi. Mówi się, że jest to naturalny pestycyd, który działa nie tylko na mszyce, ale również przędziorki. Zmienia smak łodyg, dlatego mszyce szybko giną i opuszczają roślinę. Ma też inne świetne właściwości, pięknie nabłyszcza liście, a także chroni je przed osadzaniem kurzu, dlatego warto stosować go zamiast preparatów nabłyszczających, ponieważ nie zatyka porów w liściach.
Jedynym minusem olejku neem jest jego dostępność, trudno go znaleźć w marketach, ale bez problemu dostępny jest w sklepach zielarskich i w internecie. Koszt oscyluje wokół 15 zł, a wystarcza na długo. Ażeby przygotować oprysk, należy wymieszać 10 kropel ojejku neem, kilka kropli łagodnego płynu do naczyń i 1 litr letniej wody. Oprysk najlepiej wykonać wieczorem, jest zupełnie bezpieczny dla zwierząt. Liście warto przecierać za pomocą płatka kosmetycznego.
Zobacz też: Paznokcie Deynn robią furorę na Instagramie. To idealny manicure na lipiec!