Rośliny doniczkowe to przede wszystkim urodziwe liście. Ażeby doczekać się najładniejszych okazów, musimy przyłożyć się do kompleksowej pielęgnacji tak, żeby nie usychały, nie dostawały plam, a także, żeby było ich jak najwięcej. Nie jest to łatwe zadanie, ale zdecydowanie warte wysiłków. Urodę liści możemy podkreślić dzięki nabłyszczaniu. Niektóre domowe sposoby w ten sposób chronią je też przed osadzaniem kurzu.
Zacznijmy od tego, że niektóre rośliny zupełnie nie nadają się do nabłyszczania. Na pewno zaliczają się do nich te, których liście pokryte są włoskami, a także kaktusy, maranty, czy sukulenty. Osobna grupa to rośliny, które mają matowe liście z natury i te bardzo drobne np. paproć i palma areka. Bardzo ostrożnie należy postępować ze storczykiem. Nabłyszczanie upiększy monstery, bananowce, zamiokulkasa, skrzydłokwiaty, stromante, fikusy, pieniążka, strelicje, kalatea. Strategiczną czynnością jest wcześniejsze usunięcie kurzu, bardzo delikatną mokrą ściereczką. Dopiero później można przystąpić do nabłyszczania. Warto, ponieważ czynność ta chroni rośliny przed osadzaniem się kurzu, który to utrudnia proces fotosyntezy.
Zobacz też: Ta roślina doniczkowa będzie najpiękniejszą ozdobą parapetu! Zachwyca kształtem i kolorami kwiatów
Wiele osób chwali sobie nabłyszczanie piwem, ale musi ono być wygazowane. Wystarczy użyć wacika nasączonego trunkiem. Kolejny sposób to skórka od banana, od wewnętrznej jej strony. Oprócz właściwości nabłyszczających zawiera ona mnóstwo odżywczych składników, które pozytywnie działają na roślinę.
Trzeci sposób jest internetowym hitem wśród amatorów roślin doniczkowych, a chodzi o olejek neem, który nie tylko nabłyszcza rośliny, ale i chroni przed mszycami i przędziorkami. Wystarczy wymieszać 10 kropel olejku z litrem wody i kilkoma kroplami płynu do naczyń. Namoczonym wacikiem przecieramy roślin.
Zobacz też: Paznokcie Deynn robią furorę na Instagramie. To idealny manicure na lipiec!