Moda i design nieustannie zataczają koło. Obecnie dużym zainteresowaniem cieszą się kultowe PRL-owskie meble takie jak fotel chierowski i zajączek, a także komoda i stolik typu jamnik. Hitem jest też regał modułowy prof. Hałasa. Prosta i urokliwa forma idzie w parze z funkcjonalnością, dlatego wielbiciele dawnego designu przetrząsają portale ze sprzedażą starych mebli. Do łask powróciły także dekoracje, które po czasie świetności uznano za tandetne. Teraz znowu doceniamy ich urok.
PRL-owskie dekoracje wyglądają nieco abstrakcyjnie, ale są kwintesencją dawnego podejścia do sztuki. PRL to czas uwielbienia i doceniania form szklanych, dlatego pomysłów na szklane dekoracje nie brakowało. Jedną z najbardziej charakterystycznych jest ryba z kolorowego szkła.
Technika wykonania jest wyjątkowo imponująca: chodzi o wtopienie w bezbarwne szkło wielobarwnych prętów tworzących piękne pasy. Rybka nie miała żadnej funkcji, była po prostu ozdobą samą w sobie.
Zobacz też: Jak wygląda dom najbogatszej pary polskich influenserów? Wnętrza zachwycają, ceny również
Ta ozdoba to swojego rodzaju fenomen. Karolinka to tak naprawdę świecznik, który obecnie osiąga ceny powyżej 1000 zł. To znak rozpoznawczy Huty Szkła Gospodarczego Ząbkowice w Dąbrowie Górniczej. Występuje w przeróżnych kolorach, najczęściej w wysokości powyżej 21 cm. Ma postać damskiej sylwetki w stroju ludowym, a dzięki kunsztownemu wykończeniu pięknie odbija światło.
Wyższy poziom abstrakcji i kreatywności wykazuje kura bomboniera. To również projekt prosto z Huty Szkła Ząbkowice. Owa kurwa siedzi na plecionym koszu, a całość jest bardzo wiernie oddana. Choć jej świetność przypada na okres PRL-u, to projekt tez powstał jeszcze w 1910 roku. Była produkowana w trzech rozmiarach i w wielu różnych kolorach.
Zobacz też: Stylizacje Meghan Markle, którymi warto się zainspirować. Klasa i szyk w nowoczesnym wydaniu