Uprawa roślin doniczkowych może z czasem stać się pasją. Każda z nich ma swój indywidualny język potrzeb. Gdy go rozgryziemy, możemy cieszyć się wspaniałymi efektami współpracy. Niektóre rośliny są dosyć banalnie w uprawie, ale jeśli dobrze nam idzie, to chcemy spróbować sił z tymi bardziej skomplikowanymi. I tak oto dochodzimy do półki z napisem: rośliny kolekcjonerskie.
Zobacz też: Salon w stylu modern french to połączenie nowoczesności i klasyki. Kontrast pełen harmonii
Monstera to jedna z najpopularniejszych roślin doniczkowych, którą też dosyć łatwo kupić. Ma ona jednak odmianę, która spędza sen z powiek kolekcjonerom, a jest to monstera dziurawa variegata. Od zwykłej odróżniają ją białe plamy, a także wyższy stopień trudności w uprawie. Cena niedużej sadzonki rozpoczyna się od 1000 zł, a dorosła roślina kosztuje nawet 14 tysięcy złotych.
Niejeden laik może być zaskoczony przypadkiem Philodendrona ilselmanii, który nie wygląda bardzo oryginalnie. Jednak cena tej niepozornej nakrapianej rośliny oscyluje wokół 6 tysięcy złotych. Nieco tańsza jest odmiana Philodendron erubescens „Pink Princess", którą wyróżniają różowe plamy. Cena większego okazu to koszt rzędu 1000 zł.
Odrębną historią są storczyki i orchidee, które również mają pewne odmiany kolekcjonerskie. Czasami pracuje nad nimi sztab naukowców, a hodowla trwa minimum kilka lat. Tak jest w przypadku orchidei „Shenzhen Nongke".
Trzeba być wyjątkowo cierpliwym, ponieważ na kwiaty czeka się całe 5 lat. W 2005 roku tę odmianę sprzedano za ponad 200 tysięcy dolarów. Nieco mniej kosztuje wymierający gatunek storczyka „Złoto Kinabalu". Na czarnym rynku można za kupić za około 5 tysięcy dolarów.
Zobacz też: Zaskakująca i awangardowa fryzura na lato. Wygląda oryginalnie, a jest prosta w stylizacji