Lot w kosmos uruchomił wyobraźnię projektantów wnętrz w latach 60. Nagle zaczęto zastanawiać się, jak mogą wyglądać inne cywilizacje, którym z miejsca przypisano kompletnie inne podejście do aranżacji wnętrz niż klasyka. Obłe i abstrakcyjne kształty, meble o szalonych kształtach, dużo zabawy wzorem i kolorem zdominowały ówczesnych design w USA, ale i Europie. Teraz znowu doceniamy ten czas.
Oprócz mebli i w designie lat 60. szalenie ważne były dekoracje, a wśród nich różnej maści lampy. To światło tworzyło klimat, zatem do tego typu przedmiotów podchodzono z rozmachem. To wtedy pojawił się trend na lampy stołowe o kształcie grzybków. Bywały w całości szklane, ale i metalowe. Można było spotkać je dosłownie wszędzie, na różnych kontynentach. Teraz znowu powracamy do tamtych lat, a nowy trend nazywa się retro futuryzm. Lampki o kształcie grzybków kosztują nawet kilkaset złotych, ale jak to często bywa, kreatywność podsuwa budżetowe pomysły. Na TikToku furorę robi pomysł na lampę z tanich elementów, które możemy kupić w Ikei.
Zobacz też: W Biedronce wielka dostawa kwiatów doniczkowych. Duże egzemplarze za 26,99 zł
Do lampy DIY w kształcie grzybka potrzeba trzech rzeczy z Ikei: Lampki nocna LED KORNSNÖ (29 zł), szklanej miski BLANDA (9 zł) i karafki KARAFF (7 zł). A ponadto farby w sprayu w wybranym kolorze, baterii do lampki i taśmy zabezpieczającej. Zarówno karafkę, jak i miskę zabezpieczamy taśmą malarską z zewnątrz i malujemy je od wewnątrz, ażeby zachowała szklany blask. Należy odczekać godzinę, a później umieścić lampkę wraz z bateriami w wazonie, wypukłą stroną do wewnątrz, a dalej nałożyć część wykonaną z miski. I gotowe. Szczegółowy tutorial poniżej:
Zobacz też: Ten wzór jest uosobieniem ponadczasowej elegancji. Jesienią będziemy nosić go od stóp do głów