Miałam ostatnio spory problem z pleśnią w moich roślinach doniczkowych. Oczywiście nie jest to pozytywne zjawisko i trzeba sobie z nim poradzić. Prawdopodobną przyczyną może być zła pielęgnacja. Każda roślina ma swoje specyficzne wymagania, i jeśli się ich nie spełni, pojawiają się różne komplikacje.
Dlaczego w doniczkach pojawia się pleśń?
Warto zaznaczyć, że pleśń w doniczkach objawia się jako charakterystyczny, biały nalot na glebie. Przeważnie można go zaobserwować jesienią i zimą, podobnie jak pleśń pojawiającą się na ścianach w domu. W przypadku roślin, główną przyczyną jest nieprawidłowa pielęgnacja.
Otóż wiele kwiatów pod koniec roku potrzebuje mniejszej ilości podlewania, a nie wszyscy zwracają na to uwagę. Tymczasem zbyt wilgotna gleba po prostu zaczyna pleśnieć. Taka sytuacja może mieć miejsce także, gdy ziemia jest źle dobrana do danego gatunku rośliny, jak np. zbyt ciężka. Pamiętajmy, że pojawiający się biały nalot jest pełen grzybów i bakterii, czyli organizmów żywych, które będą konkurować z naszym kwiatkiem o wodę i składniki odżywcze. To tylko przyspieszy proces obumierania rośliny.
Zobacz także: Tylko jeden stopień, a kilkaset złotych w kieszeni. Tak ogrzewanie wpływa na twoje rachunki
Jak poradzić sobie z pleśnią w doniczkach?
Gdy pleśń już pojawi się w doniczce, nie trzeba od razu pozbywać się całej rośliny. Najprostszym rozwiązaniem będzie po prostu przesadzenie jej do nowej, suchej gleby i zwrócenie większej uwagi na pielęgnację. Jeśli chcesz ponownie wykorzystać spleśniałą doniczkę, koniecznie dokładnie ją umyj, a najlepiej zdezynfekuj.
Istnieją też domowe sposoby na poradzenie sobie z pleśnią. Jednym z najpopularniejszych jest użycie cynamonu. Ma on właściwości grzybobójcze, a wystarczy wsypać kilka łyżeczek do doniczki, żeby rozprawił się z niepożądanymi organizmami. Zawsze na wszelkiego rodzaju problemy w domu dobra jest soda oczyszczona oraz ocet. Ich roztwory z wodą również poradzą sobie z pleśnią, chociaż tutaj istnieje ryzyko jej szybkiego powrotu.