Niewielkie krakowskie mieszkanie projektu Furora Studio łączy klasyczną estetykę z nowoczesnymi rozwiązaniami oraz nutą figlarności. W efekcie powstało bardzo stylowa, wysmakowana przestrzeń, a to wyzwanie przy zaledwie 31 m2. Na tak małej przestrzeni liczy się każdy centymetr. Wnętrza pełne są ciekawych form, faktur, kolorów, a całość harmonijnie się ze sobą łączy.
Przestrzeń wykorzystana jest maksymalnie. Nie ma tu długiego korytarza, który zabierałby cenny metraż. Wejście jest wprost do salonu połączonego z kuchnią. We wnętrzu dużo jest drewna, które świetnie współgra z paletą barw ziemi. Spójna kolorystyka tworzy harmonię i optycznie powiększa. Absolutnie nie ma tu mowy o nudzie. Przestrzeń ożywiają elementy w energetycznych barwach, jak zielony stół jadalniany czy dekoracyjny wazon w oranżowym odcieniu.
Z salonu płynnie przechodzi się do sypialni. Od strefy dziennej oddzielają ją szklane drzwi (piękne!) oraz brązowa zasłona. W sypialni znajdziemy dekoracyjną wzorzystą tapetę, duże lustro, które sprawia, że niewielka przestrzeń wizualnie się powiększa, znalazło się także miejsce na duże, drewniane łóżko.
Łazienka, choć niewielka, pomieściła wszystko, co potrzeba. I to w jak stylowej formie. Na uwagę zasługują dopracowane detale, kamienna umywalka, włączniki i gniazdka w klimacie vintage, złote bateria oraz uchwyty.
Na tak małej przestrzeni liczy się funkcjonalność, harmonia, a jeśli dodamy do tego charakter i dopracowany detal to mamy przepis na sukces. Tu udało się to mistrzowsko.