Odbierając samochód, kierowca musi wtedy zapłacić za jego transport na parking (480 zł dla samochodu osobowego i 219 zł dla motocykla) oraz za każdą dobę przechowywania pojazdu (odpowiednio 39 zł i 26 zł). Do tego trzeba liczyć się też z mandatem. Jak przekonują twórcy nowego system GPS, przynajmniej dwóch pierwszych opłat można uniknąć. - Montowane przez nas moduły GPS wyposażone są w akcelerometry. Oznacza to, że każde poruszenie samochodu czy motocykla w określonym przedziale czasowym wywołuje alarm na telefonie należącym do właściciela, jego skrzynce pocztowej oraz na platformie gromadzącej dane - zapewnia Mateusz Gniewek z firmy GPS Guardian. - Zdarza się, że złodzieje nie chcąc tracić czasu na dostawanie się do pojazdu i rozbrajanie alarmów, decydują się na użycie holownika. W tym przypadku monitoring również spełni swoje zadanie, generując alert.
GPS Guardian oferuje opcję dzierżawy z montażem. Urządzenie kosztuje 200-250 zł, a miesięczny abonament wynosi 39 zł.