Opowieści i reklamy mówiące o tym, jak doskonały i szybki jest internet w komórce można między bajki włożyć, jeśli wyjeżdżamy za miasto.
Być może autor tego tekstu ma wyjątkowego pecha, ale zarówno podczas wyjazdu na Sylwestra - Podlasie jak i Boże Ciało - Mazury - o skorzystaniu z internetu w telefonie można było zapomnieć. Tak, co prawda koło drugiego słupka naszego domu był zasięg, ale pozwalający tylko na rozmowy.
Zresztą co tam wakacje! 25 kilometrów od Warszawy, na niewielkiej działce, korzystanie z dobrodziejstw globalnej sieci, również pozostawia wiele do życzenia. Nie pomogło nawet położenie telefonu na dachu i udostępnianie w nim sieci jak w routerze.
Do tego zadania potrzebny jest bowiem klasyczny router, który na każdy wakacje woził mój kolega. Postanowiłem więc zrobić to samo.
Do naszych redakcyjnych testów wykorzystaliśmy najnowsze cacko niemieckiej firmy a mianowicie AVM FRITZ!Box 6820 LTE.
Urządzenie nie przypomina klasycznego routera, bo ustawiamy je pionowo. Jest też niewielkie - mniejsze niż dłoń, więc można je umieścić nawet w niewielkiej kieszeni podróżnej torby.
Podłączenie? Banalne. Kabel do prądu i karta SIM - dowolnego operatora telefonii komórkowej.My używaliśmy karty firmy Play.
Później pozostaje jedynie połączyć się z siecią Wi-fi - hasło do niej jest na spodzie urządzenia!
Konfiguracja zajmie kilka minut. Dalej pozostaje już tylko zabawa, bo urządzenie po prostu udostępnia dla naszych wszystkich bezprzewodowych urządzeń internet. I to nie jest sieć, z której nie da się korzystać. Na wspomnianej działce, gdzie mam problemy z jakimkolwiek zasięgiem, mogłem oglądać filmy w telefonie!
Poza tym, że Fritz! udostępnia sieć w niespotykanej i umożliwiającej pracę jakości, zawiera też mnóstwo innych udogodnień.
Zapewnia szyfrowaną komunikację VPN, umożliwia stworzenie osobnej sieci dla gości, obarczonej licznymi ograniczeniami. Nie ma także zewnętrznych anten, które łatwo połamać. Wady?