Urlopowe podlewanie, czyli jak dbać o kwiaty gdy nie ma nas w domu?
Przede wszystkim przed wyjazdem pozdejmuj rośliny z parapetów i odsuń od mocno nasłonecznionych okien. Przestaw je do pomieszczeń najchłodniejszych, ale jasnych (przedpokój wykluczony, łazienka tylko wtedy, gdy ma duże okno) lub przynajmniej jak najdalej od okna. Zapewnij roślinom cyrkulację powietrza, czyli pozostaw otwarte drzwi do pomieszczeń, w których są kratki wentylacyjne - najczęściej jest to kuchnia i łazienka.
Pomocny hydrożel
W sklepie ogrodniczym kup hydrożel i na kilka dni przed wyjazdem wymieszaj go z glebą w doniczce. Mocno podlej. Preparat wchłonie nadmiar wody i potem stopniowo będzie oddawał ją roślinom. W ziemię możesz też wetknąć tabletki nawozowe z mineralnym stabilizatorem wilgoci.
ZOBACZ TEŻ: JAK HODOWAĆ ZIOŁA NA BALKONIE LUB PARAPECIE?>>
Kamyki załatwią sprawę
Na dno dużego naczynia wsyp grubą warstwę kamyczków (keramzytu lub żwirku) i ustaw na nim doniczki. Rośliny podlej obficie i zalej też wodę na kamyczki. Nad kwiatami rozłóż podziurawioną przezroczystą folię. W takiej „szklarni” będzie panować wilgoć co najmniej tydzień.
A może butelka?
Wykorzystaj butelkę po wodzie mineralnej. Nalej od niej wodę (do 3) i zamknij, nie dokręcając butelki. Zakop ją w doniczce na 3-4 centymetry dnem do góry. Woda powinna powoli wypływać z butelki. Zanim jednak zostawisz kwiaty, przetestuj ten sposób, aby właściwie ustawić nakrętkę – często bowiem woda albo leci zbyt szybko, albo w ogóle nie kapie.
Sprawdzony system
Starym sposobem jest ustawienie wszystkich roślin w jednym miejscu poniżej np. zlewu czy miski napełnionej wodą. Doniczki i źródło wody połącz specjalnym „przewodem" wykonanym z grubego bawełnianego sznurka, flaneli albo tkaniny (jedne koniec zakop w ziemi na kilka centymetrów). Im większa różnica wysokości, tym szybciej będzie przesiąkać „przewód”. Aby woda wolniej parowała, sznur warto owinąć folią na całej długości. Przed wyjazdem upewnij się, czy woda przypadkiem zamiast do doniczek, nie skapuje na podłogę.