Półkilogramowa paczka orzechów piorących kosztuje ok. 20-30 zł. Przy 2-3 praniach w tygodniu, ta ilość wystarczy na rok. A więc już na wstępie oszczędzasz! Można w nich prać nawet w 90 stopniach, ale jest najbardziej ekonomicznie, gdy wypierzesz w 60 st. C – wtedy możesz je użyć ponownie.
Orzechy nadają się do delikatnych tkanin i nie spierają kolorów. Przede wszystkim jednak nie uczulają, mają działania bakterio- i grzybobójcze, są więc idealne dla alergików i zmagających się z łuszczycą lub atopowym zapaleniem skóry (AZS). Są biodegradowalne i nie zawierają szkodliwych dla środowiska detergentów.
ZOBACZ TEŻ: JAK ZROBIĆ NATURALNY NAWÓZ DO OGRODU?>>
Dlaczego orzechy piorą?
Ich łupiny zawierają saponiny, które pod wpływem temperatury tworzą pianę. Dlatego do prania stosuje się tylko łupiny. Zanim orzechy trafią do sprzedaży są rozłupywane, pozbawiane środka, a następnie suszone, aż do uzyskania ciemnego koloru. Gdy je przed praniem jeszcze bardziej pokruszysz, zwiększysz wydzielanie saponin.
Do prania w pralce wystarczy 6-9 łupin orzecha. Wrzucasz je do bawełnianego woreczka (lub bawełnianej skarpetki), związujesz, tłuczesz, czyli rozdrabniasz i wraz z praniem wkładasz do bębna. Gdy pierzesz w rękach 3-6 łupin wrzucasz na 15 minut do gorącej wody i potem pierzesz.
Orzechy mają mocny zapach, ale nie obawiaj się, ubrania nie będą pachnieć. Jeśli chcesz, aby wyprane rzeczy ładnie pachniały, dodaj do ostatniego płukania kilka kropel olejku zapachowego. Do białych ubrań warto dodać naturalny wybielacz, np. sodę oczyszczoną lub kwasek cytrynowy, ubrania będą jak nowe. Rzeczy uprane w orzechach są bardzo miękkie i delikatne, ponieważ saponina działa zmiękczająco.
ZOBACZ TEŻ: JAK CZYTAĆ ETYKIETY NA OPAKOWANIACH?>>
Czego nie można prać?
Uwaga, nie pierz w orzechach ubrań z polaru, bo ten materiał wchłania olejek roślinny, zawarty w orzechach. Polar po praniu będzie wyglądał jakby był tłusty. Orzechy nie nadają się też do prania tetry, bo pod ich wpływem traci ona chłonność.
