Na otwarcie wiosennego sezonu mamy dla was coś całkiem nietypowego.
Kolorowa siedziba australijskiego architekta i kolekcjonera przyprawia o zawrót głowy. Nieprzebrane bogactwo zbiorów designu i sztuki w prywatnej przestrzeni. Uwielbiamy zaglądać do domów artystów, designerów i projektantów. Zawsze można na nich liczyć! Inspirują, zaskakują odwagą, bawią, pobudzają zmysły. Nawet jeśli nie każdy pomysł chcielibyśmy zaadaptować, uczymy się własnego smaku, upodobań i marzeń.
Odwiedziliśmy też ekologiczny, leśny dom w Hiszpanii. Zachwyciła nas prostota jego wystroju i bajeczny widok z okna. I wreszcie - prawdziwa niespodzianka: mieszkanie znanego włoskiego projektanta, który stworzył iluzję przestronności na... 50 metrach kwadratowych! Jak? Odrzucił schematy i konwencjonalne patenty na urządzanie (powiększanie) małego metrażu. Twierdzi, że jakość przestrzeni ma większe znaczenie niż jej wielkość. W pełni się z tym zgadzamy. Zobaczcie sami. Zmieścił się tam nawet słoń.
Zapraszamy do "D&W". Znajdziecie u nas wszystko.
Maria Kiesner maluje wciąż ten sam motyw. Budynki. Zapomniane, nieodbudowane. Dworce, fabryki, domy kultury minionej epoki. Albo perełki modernizmu. Bez sztafażu i zbędnych kolorów. To ascetyczne, ale dynamiczne i wbrew pozorom na swój sposób sentymentalne malarstwo.
Pitsou Kedem prowadzi niewielką, ale prężną pracownię, która cieszy się uznaniem na świecie. Znany jest z pięknych, przestrzennych projektów. Praktykuję otwartość i serdeczność. I taka jest moja architektura! - mówi.
Wydawałoby się, że tyle dzieł sztuki i ikon designu pod jednym dachem można zgromadzić tylko w muzeum.
A jednak! Architekt z Australii wybudował dom dla siebie, 95 designerskich krzeseł i zbioru abstrakcyjnych obrazów.
Jak stworzyć iluzję przestrzeni na pięćdziesięciu metrach kwadratowych? Można ćwiczyć z bielą i lustrami. Albo zabawić się w czarodzieja i potraktować zadanie zupełnie niestandardowo.
Młody hiszpański grafik, zmęczony stresem i tętniącą nieustającym gwarem metropolią, postanowił porzucić miasto. Wiedziony nieodpartą chęcią kontaktu z naturą zamieszkał w lesie niemal sto kilometrów od Madrytu.
Zafascynowana architekturą budynku projektantka stworzyła nowoczesne, wyrafinowane kolorystycznie wnętrze za zasłoną ażurowych okiennic.
Laura mieszka tutaj i pracuje. Eksperymentuje z kompozycją przestrzeni. To wnętrze jest wyznaniem wiary w vintage i wizytówką studia projektowego Atelier Karasinski.
Zmienia się i dojrzewa wraz z jego właścicielką.