Wielki powrót tapet, czyli dlaczego jesteśmy ZA?

Sposób, w jaki wykończymy ściany w naszym domu, będzie miał decydujący wpływ na ogólny wygląd całego wnętrza. Na salony wracają tapety - nie bójcie się! Nie mają nic wspólnego z tymi, które produkowane były w minionej, "szarej" epoce. Sprawdź!

Skąd się wzięły?

Gdy w XVI wieku tapety pojawiły się w Europie były synonimem luksusu - sprowadzane z Chin, ręcznie malowane, tworzone z najdroższych tworzyw - zdobiły ściany bogatych właścicieli wytwornych pałaców. Stały się na tyle modne, że projektowaniem motywów zajmowali się szanowani artyści, tacy jak Francois Boucher czy William Morris. Z czasem do ich produkcji zaczęto używać druku maszynowego, wzory odbijano z klocków drzeworytniczych,  a ich wytwarzaniem zajęły się masowe manufaktury, co doprowadziło do tego, że w wieku XIX i XX były używane powszechnie. I wtedy zaczęły się "schody".

Nietrwałe? To już mit

Masowa produkcja tapet i specyfika komunistycznego ustroju doprowadziła do ogromnego spadku ich jakości i estetyki. To dlatego część z nas nie kojarzy ich zbyt dobrze - w naszych głowach pojawiają się wspomnienia o niezbyt urodziwych, często spadających ze ścian, szaroburych tapetach z epoki PRL-u.  Jednak to już na szczęście przeszłość. Z przymrużeniem oka możemy powiedzieć, że wraz z ustrojem zmieniły się także tapety. Zacznijmy od kwestii trwałości. Obecnie tworzy się je z wysokiej jakości papieru, a wierzchnia warstwa pokryta jest tworzywem sztucznym, najczęściej spienionym winylem, który czyni tapetę odporną na wszelkie uszkodzenia i zabrudzenia, choć  w wyjątkowych sytuacjach, można ją czyścić przy pomocy ścierki i wody, nawet z detergentem. Dzisiejsze tapety są odporne na wilgoć, wysokie temperatury i szorowanie. Ich żywotność wynosi od kilku do nawet 10 lat, a za sprawą nowych, silnych klejów zniknął także problem ciągłego odpadania tapety.

Od wyboru do koloru ( i wzoru)

Kiedyś wszystkie  wyglądały tak samo. Dzisiaj producenci wpisują się w trend indywidualizmu w urządzaniu wnętrz - nie chcemy mieć przecież domu jak z katalogu. Tworzymy własną wizję mieszkania marzeń . Również w kwestii tapet. Do dyspozycji mamy, jak na życzenie, kolekcje dopasowane do gustów różnych klientów. Nowoczesne lub klasyczne, w intensywnych lub stonowanych odcieniach, w subtelny lub odważny wzór.  Nie ma tu oczywistości, a tworzone motywy to znów małe dzieła sztuki.

Trendy

W kwestii tapet panuje moda na bogatą, barokową ornamentykę w barwach złota, zieleni granatu czy bordo. Im bardziej dostojny wzór, tym lepiej. Na topie jest też vintage, który reprezentują motywy roślinne i kwiatowe. Dla miłośników klasyki odpowiednie będą także pasy w pastelowych, delikatnych kolorach, które przeniosą nas w świat wnętrz naszych babć. Nowoczesność reprezentuje silny trend na OP-ART - wzory wciągające widza w grę złudzeń optycznych. Pionowe pasy, między którymi zmniejszają się odległości sprawią, że zacznie się nam wydawać, że ściana faluje, natomiast koła o coraz mniejszych obwodach zaczną się w naszych oczach kręcić. W najnowszych kolekcjach spotkamy się także z tapetami w różnych deseniach - kolistych, kwadratowych, w kształcie rombów i fal.

Wybraliśmy piękne aranżacje, którym tapeta nadaje eleganckiego charakteru. Co o nich sądzicie?

ZOBACZ NAJCIEKAWSZE ARANŻACJE>>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.