Kiedy na nie patrzysz, widzisz coś więcej - wiosnę. Drugich takich ozdób do kuchni nie znajdziesz

Pełna paleta barw, kwiaty, piękne, nieoczywiste formy wychodzą z rąk polskich artystów, którzy tworzą różnorodne dekoracje do kuchni i jadalni. Są nie tylko przedmiotami użytkowymi, jest w nich coś więcej. To stylowy, funkcjonalny, nietuzinkowy polski design, w nieco mniejszym rozmiarze, ale na pewno doda każdej kuchni wiosennej świeżości. 

Kiedy na nie patrzysz, widzisz coś więcej – wiosenne ślady nieopisanej przyrody

Piękna ceramika Kasi Białek powstaje w jednej z warszawskich pracowni, na obrzeżach miasta, blisko sosnowego lasu. Talerze, miski, kubki czy filiżanki, które tworzy, choć powstają od podstaw w jej autorskiej manufakturze, niosą historię. Wyglądają jakby pochodziły z tajemniczych zakątków świata. Ich barwy natury "opowiadane kamionką", nieregularne krawędzie, struktury są wyjątkowe i niebanalne. Świetnych projektów jest więcej. Ceramika dekoracyjna o dużych rozmiarach, którą można wieszać na ścianie, wazony czy dzbany będą świetną ozdobą każdego wnętrza. Idealne, by wprowadzić odrobinę wiosny do domu.

Mieszam różne techniki kształtowania gliny, mam sposoby na osiąganie planowanego efektu. Glina, z którą pracuję to też mój autorski miks, który powstał po latach doświadczeń. Opracowałam unikalny sposób malarskiego szkliwienia. Lubię minimalistyczną dekorację, kolory ziemi, gliny, tlenków. Kolory, jeśli już to spłowiałe, niewyraźne, mgliste. Faktura pod palcami powinna być wyraźna i przyjemna

– opowiada Kasia Białek, która tworzy autorską ceramikę użytkową.

Soczysta czerwień, fiolet i niebieski na jednym talerzu 

Talerze i kubki z autorskiej kolekcji ceramiki Dominiki Parol nawiązują swoją formą i kolorami do wszystkich pór roku. Mają żywe kolory, jak również barwy stonowane. Autorka lubi łączyć na przykład brąz z zielenią i granatem, róż z beżem i niebieskościami czy też soczystą czerwień z fioletem, niebieskim i beżami. To naczynia pełne natury, ręcznie wykonane i wypalane, które tworzone są z myślą o dekoracji jadalni. Świetne!

Wielokolorowe Bloby są niepowtarzalne. Nie ma takich drugich 

Serię wazonów o nazwie Bloby, które zaprojektował Wojciech Ireneusz Sobczyk, wprowadziło do swojej oferty Wydawnictwo Latające Oko, które powstało w 2016 roku. Założyły je dwie przyjaciółki, fanki dobrego rysunku i pięknych, niebanalnych przedmiotów, Michalina Zawadka-Frankowicz, która ukończyła historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim i Alicja Pismenko – absolwentka grafiki na Akademii Sztuk Pięknych. Dziewczyny nawiązują współpracę z różnymi polskimi artystami, którzy mają do zaproponowania piękną i niepowtarzalną sztukę, ale również tworzą własne książki i artbooki z pięknymi ilustracjami. 

Bloby można zamówić w Wydawnictwie Latające Oko w wielu rozmiarach i kolorach. Każdy z wazonów jest unikatowy, dostępny w pojedynczym egzemplarzu, co daje gwarancję jego niepowtarzalności. Bloby pękate, obłe, smukłe, węższe na górze, grubsze na dole lub odwrotnie na pewno docenią miłośnicy dobrego designu i pięknych, wiosennych kolorów w domu. 

Meblowa biżuteria z polnymi kwiatami 

Przedstawiamy nietuzinkowe gałki meblowe Polno Home z suszonymi kwiatami, które powstały z miłości do wiosny i lata. Można nimi ozdobić meble kuchenne, komody czy szafki. Idealne, by podkreślić charakter wnętrza i nadać mu indywidualności. Są jak broszki, które dopełnią każdą stylizację! 

Tworzenie naszych dekorów zaczynamy od polowania na rośliny – to niezliczone spacery po polach i lasach, a czasem szabrowanie w ogrodach przyjaciół. W ostateczności, kiedy kwiatów w naturze już nie ma, wspomagamy się lokalnymi hodowlami.

– wyjaśnia właścicielka marki Polno Home. 

Emaliowana, drewniana, miedziana sztuka użytkowa w wersji mini 

Polska manufaktura DOT proponuje różnorodne gałki i uchwyty meblowe, które mają oszczędne, ale także bardzo dekoracyjne formy. Hitem są produkty emaliowane, które zaskakują pięknymi barwami i wzorami. Na uchwytach i gałkach DOT są szykowne pasy czy piękne mozaiki, a także wiele więcej. Założycielki manufaktury DOT zaczerpnęły technikę emalierstwa ze złotnictwa. Jak same podkreślają, istotna jest w niej precyzja i cierpliwość, ponieważ stworzenie oczekiwanych wzorów jest bardzo pracochłonne. Niektóre z nich maluje się za pomocą igły. Wszystkie emaliowane gałki i uchwyty wypalane są potem na miedzianej blaszce, w temperaturze około 800 stopni Celsjusza.

Projektując gałki i uchwyty meblowe postrzegamy je jako drobne formy sztuki użytkowej. Jesteśmy jubilerami, dlatego każdą naszą gałkę chcemy przedstawić jako pewnego rodzaju biżuterię dla mebli [...] Ma pasować do otoczenia, a jednocześnie dobrze odpowiadać na potrzeby estetyczne osób, które ją wybierają.

– wyjaśniają założycielki manufaktury DOT.