Ketmia syryjska to krzew pochodzący z krajów Dalekiego Wschodu, m.in. z Chin i Korei. W Polsce częściej używa się nazwy: hibiskus ogrodowy (Hibiscus syriacus). Może urosnąć do około 2 metrów, przy czym rośnie bardzo wolno. Jest chętnie uprawiany w polskich ogrodach i na działkach ze względu na swoje duże, bardzo dekoracyjne kwiaty, przypominające kwiaty malwy. Niektóre odmiany mogą mieć średnicę nawet do 12 cm! Można je podziwiać od czerwca do sierpnia (czasem nawet do września), bo właśnie wtedy ketmia syryjska kwitnie.
Ten ogrodowy krzew ma wiele odmian, różnią się one kolorami kwiatów oraz ich kształtem (mogą być pojedyncze, pełne albo półpełne). Wśród barw najczęściej występują odcienie bieli, czerwieni, różu i fioletu oraz koloru fioletowego. Kiedy sadzić ketmię? Najlepiej po wiosennych przymrozkach, czyli w drugiej połowie maja.
Czytaj też: Jak zaaranżować mały balkon w bloku? Boho to już przeżytek, teraz rządzi minimalizm
Hibiskus ogrodowy bardzo lubi słońce, dlatego trzeba mu zapewnić nasłonecznione, ale zarazem osłonięte od wiatru stanowisko. Gleba powinna być przepuszczalna i żyzna o lekko kwaśnym odczynie. Ketmia syryjska nie lubi nadmiaru wilgoci, bo może zachorować wtedy na chorobę grzybową.
Przez cały rok może być w gruncie w ogrodzie, bo jest mrozoodporna. Stopień jej odporności nie jest jednak najwyższy, dlatego, aby ketmia syryjska nie ucierpiała podczas bardzo niskich temperatur, powinno się ją przykryć agrowłókniną przed zimą.
Czytaj też: Jak wygląda dom najbogatszej pary polskich influenserów? Wnętrza zachwycają, ceny również
Ketmię syryjską powinno się podlewać regularnie, ale umiarkowanie. Nie można jej ani przelać, ani przesuszyć. Wymagają nawożenia, szczególnie przed zimą, co pozwoli im na lepsze jej przetrwanie.
Do nawożenia hibiskusa ogrodowej stosuj biohummus, kompost albo nawozy mineralne. Ważnym zabiegiem pielęgnacyjnym jest cięcie. Ketmię syryjską przycinamy wiosną. Ucinamy wtedy przemarznięte pędy oraz skracamy zdrowe nad 2 oczkiem.
Sprawdź też: 3 sprawdzone metody na rozjaśnienie włosów. Tanie i poradzą sobie nawet z ciemniejszymi pasmami