Nieszczelna instalacja grzewcza w domu stanowi śmiertelne ryzyko, szczególnie w kontekście ulatniania się czadu i dymu. W takiej sytuacji nietrudno o zatrucie, a nawet utratę życia. Dlatego powstała nowa ustawa dotycząca montażu czujników, wykrywających te gazy. 21 grudnia prawo wejdzie w życie w pierwszych lokalach mieszkalnych.
Według rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji każdy właściciel lokalu mieszkalnego będzie miał obowiązek montażu czujników czadu i dymu. Ma to na celu zwiększenie ochrony przed pożarem, a także zatruciem toksycznymi gazami. Co ciekawe, niektórzy już 21 grudnia powinni zacząć montaż nowych instalacji.
Dotyczy to osób, które nabyły nowo zbudowane mieszkania i domy. Natomiast właściciele starszych posiadłości mają na to jeszcze sporo czasu. Zgodnie z rozporządzeniem, od nich prawo będzie egzekwować założenie czujników dopiero od 1 stycznia 2030 roku. Zupełnie oddzielnie potraktowano budynki użytku publicznego, np. hotele i magazyny, które otrzymały osobne terminy montażu czujników.
Zobacz także: Zajrzałam do bębna pralki i mnie zamurowało. Od razu chwyciłam w dłoń ocet i sodę
Jednym z największych zagrożeń, które niwelują czujniki, jest ulatnianie się tlenku węgla. To bardzo niebezpieczny gaz, który nie ma zapachu, przez co domownicy często nie wiedzą, że są w pułapce. Czad jest śmiertelnym zagrożeniem. Narażeni na szkodliwe działanie tlenku węgla są osoby korzystające z kotłów gazowych, olejowych i na paliwa stałe. Powstaje on także w wyniku użytkowania piecyków typu kozy, kuchenek gazowych oraz podczas podgrzewania wody użytkowej.
Oczywiście największe zagrożenie stanowią urządzenia stare, gdzie izolacja może działać słabiej, co stwarza ryzyko. Ogromne znaczenie mają także regularne kontrole i czyszczenie przewodów instalacji grzewczych, co dodatkowo zmniejsza ryzyko ulatniania się tlenku węgla. Jednak najbardziej przydatne w takich sytuacjach będą czujniki. W momencie, gdy czad zostanie wykryty w pomieszczeniu, na elektrodzie urządzenia nastąpi reakcja chemiczna, co automatycznie uruchomi alarm. W takiej sytuacji należy natychmiast otworzyć okna, opuścić mieszkanie i najlepiej zawiadomić służby o zaistniałej sytuacji.