Wynajem krótkoterminowy, czyli ile można zarobić na letnich apartamentach?

Szukając pomysłu na wakacyjny biznes można rozbić bank. W jaki sposób? W ostatnich latach dużą popularnością cieszą się wakacyjne apartamenty. Miesięczny zarobek znacznie przekracza średnią krajową, ale co ciekawe wiele zależy od regionu Polski. Gdzie można zarobić najwięcej?

Coraz więcej osób w okresie letnim zamiast odpoczynku wybiera zarobek. Jednym z najpopularniejszych i najbardziej dochodowych sposobów na biznes jest inwestycja w wakacyjny apartament. Według danych analityków urban.one na wynajmie krótkoterminowym miesięcznie można zarobić nawet... 7.8 tys. zł! To, na jakie zyski możemy liczyć zależy przede wszystkim od konkretnego miasta. Gdzie zarobimy najwięcej, a w którym regionie nie warto inwestować w apartamenty na wakacje?

Gdzie najdrożej?

Wynajem krótkoterminowy to świetna szansa na spory zarobek, ale trzeba najpierw spełnić kilka czynników. Najważniejszą kwestią jest wybór miejsca, ponieważ to właśnie od regionu zależy wysokość wynajmu, a także popularność wakacyjnych apartamentów. O tym, że nie wystarczą wysokie stawki za wynajem, by być najbardziej opłacalnym miastem pod wynajem krótkoterminowy przekonał się Sopot. Mimo że miasto może pochwalić się najdroższym wynajmem, bo średnia cena za dobę wynosi 340 zł, to nie jest to najbardziej dochodowa lokalizacja. W prawdzie Sopot ze względu na swoje położenie cieszy się dużym zainteresowaniem, jednak jest wykorzystywane tylko 40 % nieruchomości przeznaczonych na wynajem krótkoterminowy.

Na pierwszym miejscu najbardziej dochodowych miejsc na wynajem krótkoterminowy jest bez wątpienia Jastarnia. To właśnie tam od lat ściągają zarówno turyści, jak i elity z całego kraju i co ważne - terminy są rezerwowane nie tylko w okresie letnim, a przez cały rok. Nieruchomości przeznaczone na wynajem krótkoterminowy są zajęte w 87% czasu, w którym są dostępne. Żadna inna miejscowość, łącznie z Trójmiastem nie może się pochwalić takim wynikiem. Wynajem apartamentu w Jastarni to koszt ok. 300 zł, dlatego miesięcznie na wynajmie krótkoterminowym można zarobić nawet 7.8 tys. złotych, a więc aż dwa razy więcej niż w Sopocie. Oczywiście, świadomość zysku z najmu mają także sprzedający, dlatego też cena za metr kwadratowy mieszkania w Juracie to około 12,7 tys. zł.

Ile zarobimy w innych miejscowościach?

Inne lokalizacje nie będą tak dochodowe jak Jurata czy Sopot. W innych nadmorskich miejscowościach, takich jak Międzyzdroje, Mielno czy Świnoujście miesięcznie można zarobić średnio 3 tys. zł.  Jeszcze mniej, bo 2.7 tys. zł wynoszą zarobki z wynajmu krótkoterminowego w górskich kurortach, takich jak Szklarska Poręba i Karpacz. Jeszcze mniej, bo niewiele ponad 1.5 tys. zł można zarobić na wynajmie mieszkania w Bieszczadach i Beskidach.

Gdzie na wynajmie zarobimy najmniej

Gdzie nie warto inwestować w wynajem krótkoterminowy? Najmniej opłacalnym miejscem do tego biznesu są Mazury. Mimo że cena za wynajem jest wysoka – średnio wynosi 280 zł za dobę, to problemem jest słaba frekwencja. Na Mazurach letnie domki i apartamenty święcą pustkami – zajętych jest zaledwie 20 % oferowanych terminów.

Jak zarobić na letnich apartamentach?

Zanim kupimy nieruchomość pod wynajem krótkoterminowy, koniecznie trzeba sprawdzić, czy dana lokalizacja cieszy się dużym zainteresowaniem. Tego rodzaju wynajem największy zysk osiąga w sezonie turystycznym, dlatego tak ważne jest, aby sprawdzić ile wynosi frekwencja w pozostałe miesiące w roku. Tylko wtedy będziemy w stanie oszacować na ile rentowny jest nasz biznes i która lokalizacja przyniesie nam największe zyski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.