Madam Stoltz - skandynawski minimalizm i bogactwo orientu w meblach z Bornholmu

Marka Madam Stoltz powstała w 1995 roku w Danii na wyspie Bornholm. Skandynawski spokój i harmonia to jednak nie jedyne źródło inspiracji dla jej założycielki. Pernille Stoltz jest zakochana w Indiach i uwielbia łączyć tamtejsze wzornictwo z własną tradycją.

Z wyspy Bornholm do Indii i z powrotem

Wszystko zaczęło się od obserwacji, której Pernille Stoltz dokonała podróżując do Indii. Kontrast pomiędzy cichą i spokojną miejscowością Listed na wyspie Bornholm, a milionem bodźców, które atakowały ją w Azji stały się impulsem do stworzenia marki, a następnie twardą bazą każdej kolekcji Madam Stoltz. Pernille przez trzy lata i tylko z jednym plecakiem odkrywała zakątki Orientu. Aby przetrwać sprzedawała własną biżuterię. Wyprawa do Indii okazała się prawdziwą rewolucją w postrzeganiu świata. Pernille miała wrażenie, że w Indiach wszystko jest możliwe i to tam zaczęła się jej przygoda z dizajnem.

Meble i dodatki Madam Stoltz 

Dla projektantki najważniejsze jest to, aby cała kolekcja była spójna i zgodna z filozofią marki tak, aby klienci mogli natychmiast rozpoznać produkty Madam Stoltz. 

Kiedy idę ulicą w Indiach i widzę jakiś materiał albo produkt, który czuję, że mogę przeformułować i zaadoptować, zaczynam tworzyć kolekcję dokładnie wtedy i w tamtym miejscu.   

- tłumaczy Pernille w krótkim filmiku o historii marki. Oprócz tego, znajduje mnóstwo inspiracji na wyspie Bornholm: skały, drzewa, zioła - wszystko może stać się punktem wyjścia dla nowego produktu. Większość z nich wykonywanych jest jednak w Indiach, które Pernilla regularnie odwiedza, by monitorować cały proces. Madam Stoltz to jej dziecko i sposób na życie. Projektantka przyznaje, że nie wyobraża sobie robić cokolwiek innego.

Madam Stoltz do salonu, kuchni i jadalni 

W kolekcji Madam Stoltz zachwycają oryginalne meble i akcesoria z naturalnych materiałów: drewna, ceramiki czy trawy. Metalowe produkty są celowo postarzane, aby dawały wrażenie unikatu. Tekstylia nawiązują do atmosfery i kolorystyki Indii: są miękkie i służą do siedzenia oraz dekorowania ścian.

Do mody wracają kilimy - najlepiej wzorzyste i z frędzlami. Smaku we wnętrzu doda efektowny wazon - nie musi być duży, wystarczy oryginalny, malowany wzór jak z indyjskiego targu. Warto zwrócić uwagę na złote albo miedziane stoliki - świetnie komponują się z bambusowymi meblami i wprowadzają do pomieszczenia odrobinę nowoczesności. Lustra w dekoracyjnych ramach optycznie powiększą pokój, a miękkie pufy sprawią, że będzie wyglądał przytulniej.   

    

Więcej o:
Copyright © Agora SA