Czyżbyśmy mieli dość ascetycznego skandynawskiego stylu, kierując się w stronę mniej oczywistych, bardziej luksusowych stylizacji? Tylko poniekąd. Z pewnością nie znikną z katalogów stylizacje w stylu skandynawskim - nieco bardziej chłodne i proste. W ostatnich sezonach butelkowa zieleń przedstawia się jako powiew świeżości - nie tylko w aranżacji wnętrz, ale również w modzie. Dodatkowym atutem butelkowej zieleni jest to, że można ją wpleść w styl glamour, ale również zastosować we wnętrzach industrialnych. Wszystko jest kwestią odpowiednich zestawień i dodatków. Omawiany kolor, nie jest wprawdzie jasnym odcieniem zieleni, ale wnosi w poszczególne stylizacje równowagę i energię. Kojarzone jest wręcz jako kolor nadziei.
Butelkowa zieleń jest kolorem wymagającym - musi być odpowiednio wkomponowana po to, aby uniknąć wrażenia przesady lub kłócących się ze sobą elementów. Należy też odpowiednio dobierać ten kolor względem pomieszczenia:
Zaletą butelkowej zieleni jest jej wszechstronność. Można ją zestawiać wraz z:
Nie tylko ściany lub sufit możemy odświeżyć dzięki omawianej barwie. Butelkową zieleń udaje się wprowadzić do wnętrza także poprzez odpowiednio dobrane meble i dodatki. Meble tapicerowane w tymże kolorze świetnie wyglądają z różnego rodzaju wykończeniami - czarnymi, szarymi lub nawet złotymi. Najlepiej również unikać odcieni matowych, które pochłaniają światło zamiast je odbijać tak, jak ma to miejsce w przypadku aksamitu, weluru lub welwetu.
Ciekawym uzupełnieniem takiego wnętrza będą poduszki, pledy lub lampy z abażurami w kolorze butelkowej zieleni. Bardzo efektownie będzie również wyglądała wprowadzona poprzez odpowiednio dobrane zasłony.
W kuchni lub łazience dobrym wyjściem jest posłużenie się płytkami w kolorze butelkowej zieleni. Bez problemu znajdziemy również na rynku umywalki nablatowe w takiej barwie. W sypialni można sobie pozwolić na zastosowanie interesującej i wprowadzającej ciekawy klimat fototapety.