Nietypowy dom bliźniak - dla czteroosobowej rodziny, o powierzchni 178 m2. Dwie części budynku odzwierciedlają podział na dwie strefy funkcjonalne - strefa dzienna i nocna znajdują się nie na dwóch różnych kondygnacjach, a obok siebie. Projekt tego domu stworzył zespół projektowy pracowni mpoint architektura.
Fot. Tomasz Zakrzewski/Archifolio.pl
Działka, na której stoi dom, znajduje się na Górnym Śląsku. Jako budulec wykorzystano czerwoną nieotynkowaną cegłę z Patoki, która jest lokalnym, tradycyjnie powstającym wyrobem.
Fot. Tomasz Zakrzewski/Archifolio.pl
W jednej części domu znajduje się duża, otwarta przestrzeń dzienna - z wielkimi przeszkleniami od strony wejścia i ogrodu. Druga zorganizowana jest nieco jako mały pensjonat, z korytarzem prowadzącym do prywatnych pomieszczeń domowników. Wnętrza są wykończone tak, żeby gromadzić jak najwięcej światła - dominują tu białe ściany i jasne drewno. Wiele elementów wykonali na zamówienie zaprzyjaźnieni stolarze ze śląskiego Dobrodzienia.
Zobacz więcej zdjęć i dowiedz się więcej o domu z piętrem w parterze
Dom Ani i Michała powstawał, kiedy byli bardzo młodym małżeństwem. Po kilku latach potrafią już ocenić, co się sprawdziło, a co by zmienili. Jedno jest pewne - dom jest cały czas świetną siedzibą dla nich i dla dwójki ich dzieci. Może tylko woleliby, żeby był nieco większy...
Dom stanął na podwarszawskiej Białołęce, blisko kanału Żerańskiego - dobra była cena działki, bliskość natury, a jednocześnie możliwość dojazdu do pracy w centrum miasta. Idealny dla siebie dom znaleźli w katalogu projektów gotowych. Prace budowlane i wykończeniowe trwały kilka lat, nie obyło się bez problemów z ekipami. Kiedy się przeprowadzali, wykończony był tylko parter, piętro musiało poczekać...
Fot. Marek Szymański
Większość wnętrz w domu Ania urządziła sama. Bardzo lubi wyszukiwać meble, lampy i dodatki, to jej pasja. Zaplanowanie ogrodu powierzyli z kolei profesjonalnej ekipie, bo w ogóle nie znali się na roślinach. Dziś dom otaczają pięknie rozrośnięte drzewa i krzewy, a ogród niemal nie wymaga pielęgnacji, jest za to doskonałym miejscem na urządzanie przyjęć i placem zabaw dla dzieci.
Ten dom właściciele kupili wyłącznie z myślą o działce, sam budynek chcieli zburzyć. Tymczasem ku ich zaskoczeniu okazało się, że warto go ratować. Inwestorzy zdecydowali się na remont, który zakończył się efektowną metamorfozą.
Fot. Paweł Litwinowicz
To był zdewastowany pustostan w jednej z dzielnic Poznania, typowa kostka z lat 70. Choć dom był w dramatycznym stanie, analiza budowlana wykazała, że elementy konstrukcyjne są solidne. Projekt przebudowy przygotował architekt Paweł Litwinowicz. Ruina zamieniła się w nowoczesny, funkcjonalny dom dla dwójki osób.
Fot. Agnieszka Liguz/Re-Arch.pl
Na parterze po usunięciu ścian działowych powstała jedna duża przestrzeń dzienna z trójstronnym kominkiem - a kiedyś był w tym miejscu zakład fryzjerski? Na dole jest też pokój, który może w zależności od potrzeb służyć jako sypialnia dla gości, po oddzieleniu go od strefy dziennej ścianą przesuwaną. Na piętrze są trzy sypialnie i duża łazienka. W wystroju wnętrz inspirowano się stylem skandynawskim.
Mieli połówkę "bliźniaka" w Poznaniu. A jednak uparli się, że chcą mieszkać w wiejskim domu pod lasem. Marzyli o ciszy, przestronnych pomieszczeniach i bliskości natury.
Realizację marzenia zaczęli od znalezienia odpowiedniej działki - z jednej strony sąsiaduje z lasem, z drugiej z polem kukurydzy. Za projekt odpowiada Marek Pisanko, który stworzył ponadczasową siedzibę dla wielopokoleniowej rodziny. Dom ma powierzchnię użytkową 244 m2, z której wydzielono samodzielne 45-metrowe mieszkanie. Powstało z myślą o dziadkach; w tej chwili w domu mieszkają rodzice z dwójką dzieci.
Fot. Bartosz Makowski
Dom ma bardzo tradycyjną bryłę, a jednak nowoczesny wygląd, osiągnięty między innymi dzięki odpowiedniej kolorystyce. Grafitową stolarkę okienną połączono z jasnym tynkiem i wstawkami z cegły. W ścianę budynku przy tarasie wbudowano wędzarnię, która po drugiej stronie ściany zamienia się w kominek.
Kiedy dotychczasowe mieszkanie przestaje wystarczać, dzieci rosną, pojawiają się myśli o budowie własnego domu. Ta rodzina wybudowała dom dla siebie, dokładnie w sam raz dla swojej rodziny - dwójki dorosłych i dwójki córeczek.
Dom pod Łodzią zaprojektowała pracownia Raczko Kokoszkiewicz Architekci, bo właściciele nie znaleźli w ofercie projektów gotowych czegoś, co byłoby dla nich odpowiednim rozwiązaniem. Wokół jest zalesiona okolica i dużo tras spacerowych i na wycieczki rowerowe. Do szkoły można dojść na piechotę, a dojazd do pracy nie zajmuje więcej niż 30 minut.
Fot. Bartosz Makowski
Dom jest ponadczasowy, z prostą bryłą i dwuspadowym dachem, wielkością dostosowany do potrzeb czteroosobowej rodziny. Wszystkie pomieszczenia rozlokowano na dwóch kondygnacjach, na powierzchni 185 m2. Zadbano o jak najlepsze wykorzystanie przestrzeni i zaprojektowano dużo schowków, m.in. pod schodami. W bryle domu jest jeszcze garaż.
Ten piękny dom pod Bydgoszczą powstał według projektu z katalogu. Właściciele wyszukali go sobie w Internecie i przy realizacji trzymali się wiernie temu, co stworzył architekt. Autorem projektu jest Piotr Rynkiewicz z pracowni Domy z wizją.
Właściciele, czyli małżeństwo z dwójką dzieci trzymali się wiernie tego, co zaplanował architekt. Dom ma dwuspadowy dach z lukarną, elewacje wykończone tynkiem i klinkierem.
Fot. Bartosz Makowski
Wnętrza są pełne światła, zainstalowano też system inteligentnego budynku sterujący sztucznym oświetleniem. Budynek podzielono na część dzienną na parterze i prywatne sypialnie na piętrze. Nad częścią pomieszczenia na parterze nie ma stropu, a wnętrza otwierają się na pełną wysokość domu. Dom jest stosunkowo nieduży, ma 144,5 m2 powierzchni użytkowej.
Wyjątkowy dom, formą przypominający nowoczesną stodołę z zaskakującą elewacją wykonaną gabionów wypełnionych jasnym wapieniem. Doskonale wtapia się w krajobraz, czyli okolice Parku Krajobrazowego Orlich Gniazd.
Fot. Maciej Lulko, Kropka Studio
Ten nowoczesny dom pod Zawierciem powstał dla czteroosobowej rodziny, czyli rodziców z dwójką dorosłych dzieci, które przyjeżdżają tutaj tylko na weekendy. Za projekt odpowiadają architekci z Kropka Studio - Małgorzata Łapaj i Kuba Kowalczyk.
Fot. Maciej Lulko, Kropka Studio
Rodzice mają swoją przestrzeń prywatną na parterze, dla gości zaplanowano sypialnie na poddaszu. Na dole jest też wspólna przestrzeń do rodzinnych spotkań, otwarta na wysokość dwóch kondygnacji. W domu zastosowano wiele nowoczesnych, energooszczędnych rozwiązań, m.in. pompę ciepła i wentylację mechaniczną z rekuperacją.
Właścicielka tego domu, pani Urszula, jest wielką miłośniczką ogrodów. Dlatego koncepcję swojego przyszłego domu podporządkowała wizji ogrodu, pośród którego miał stanąć budynek mieszkalny. I tak się stało - drzewa, krzewy i kwiaty otaczają dom z każdej strony, pięknie wyglądając na tle elewacji z grafitowego klinkieru.
Projekt domu w tradycyjnym, ponadczasowym stylu stworzyła architekt Halina Michna-Goldberg, ogród pełen brzóz i ukochanych przez panią Urszulę zaplanowała Agnieszka Puszko.
Fot. Marek Szymański
Jednym z wymagań właścicielki było to, żeby wszystkie najważniejsze pomieszczenia znalazły się na parterze. Wnętrza - około 290 m2 - są pełne rodzinnych pamiątek - mebli i bibelotów. Jedynym nowoczesnym elementem jest forma kominka z otwartym paleniskiem.
Wiele osób marzy o tym, żeby mieć wokół siebie więcej przestrzeni i widok po horyzont ? to marzenie udało się zrealizować właścicielom tego domu ? to małżeństwo, których dwaj dorośli synowie są już w rodzinnej siedzibie praktycznie tylko gośćmi.
Dom stoi na skarpie, w pagórkowatym podkrakowskim krajobrazie. Ma niemałą powierzchnię użytkową, około 300 m2. Powstał według projektu indywidualnego autorstwa architektów z pracowni KTPA. Jest funkcjonalny i nowoczesny, choć forma budynku odwołuje się do tradycyjnych wyobrażeń o domu.
Fot. Jarosław Matla
Architekci zaprojektowali również wnętrza, bo inwestorom zależało na zachowaniu spójności bryły z wystrojem pomieszczeń. Ciekawostką jest przestronne pomieszczenie rekreacyjne, domowa siłownia, z której można wyjść na duży, wyłożony drewnem taras.
Zobacz wszystkie zdjęcia z realizacji nowoczesnego domu z widokiem po horyzont
Architekci z pracowni XOSA Architekci stworzyli ten dom tak, żeby w trakcie letnich upałów panował w nim przyjemny chłód, a zimą było ciepło i przytulnie. Dom zgodnie z zamysłem właścicieli spełnia wszystkie warunki budynku pasywnego - a inwestycja w postaci wyższych kosztów budowy, zwraca się dzięki niskim kosztom użytkowania.
Powierzchnia użytkowa tego domu to niecałe 190 m2, razem z garażem. Powstał na przedmieściach Bydgoszczy. Ma prostą bryłę z dwuspadowym dachem. Trochę problemów nastręczyło usytuowanie domu na działce, ale ostatecznie udało się jak najlepiej wykorzystać energię słoneczną. W domu zastosowano pompę ciepła i ogrzewanie podłogowe.
Fot. Bartosz Makowski/projekt Xosa Architekci
Dwukondygnacyjny, nowoczesny dom funkcjonalnie podzielono na strefę dzienną na parterze i strefę nocną na piętrze. Naturalnym przedłużeniem salonu jest taras, który w pogodne dni służy domownikom do wypoczynku i pozwala spożywać posiłki na świeżym powietrzu. Na piętrze zaprojektowano trzy sypialnie z łazienką i garderobą.
Ania i Staszek zdecydowali się na budowę własnego domu, kiedy byli już dojrzałymi ludźmi. Dzieci były dorosłe, a oni postanowili przeprowadzić się na wieś, w okolice Kołobrzegu. Dom miał być dostosowany do potrzeb ich dwojga, dlatego między innymi jest stosunkowo niewielki ? ma 120 m2 powierzchni mieszkalnej. Stoi za to na dużej działce - właściciele kochają swój wielki ogród, w którym znaleźli m.in. miejsce na grill, wędzarnię i staw, w którym można łowić ryby.
Fot. Marek Szymański
Dom znaleźli w katalogu projektów gotowych, wystarczyły minimalne przeróbki. Autorką projektu domu jest architekt Jowita Gross-Mazurska z pracowni Horyzont, za plan ogrodu odpowiada architekt krajobrazu Witold Czerepiński.
Przy budowie budynku zadbano o właściwe ocieplenie, dzięki czemu jest ekonomiczny w utrzymaniu. Dom jest tradycyjny w charakterze, a wnętrza wypełnione starymi meblami i dodatkami, które wyszukuje pani domu. Pięknym uzupełnienie wnętrz jest ogród zimowy - powstał pierwotnie jako taras, ale przy kapryśnej, nadmorskiej aurze niezbyt często można było z niego korzystać. Teraz ogród zimowy to miejsce wypoczynku przez cały rok.
Właściciele chcieli zamieszkać w takim miejscu, gdzie praktycznie nie będą mieli żadnych sąsiadów. Udało się im znaleźć taką działkę zaledwie 20 minut od centrum Torunia. Z żadnego z okien nie widać innych domów - wokół są pola i łąki, a działka z jednej strony przylega do niewielkiej strugi.
Właściciele chcieli, żeby ich dom był nowoczesny, inspirowany modernistyczną architekturą spod znaku Franka Lloyda Wrighta. Marzyli o domu z płaskim dachem, ale było to sprzeczne z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Na szczęście architekt Piotr Koziej znalazł ciekawe rozwiązanie - dom jest skomponowany z kilku brył, a choć dach jest dwuspadowy, całość wygląda zdecydowanie nowocześnie. Warto też zwrócić uwagę na wyjątkowo piękny ogród, zaprojektowany przez architekta krajobrazu Witolda Czerepińskiego.
Fot. Marek Szymański
Wnętrza rozplanowano zgodnie z potrzebami czteroosobowej rodziny. Wystrojem zajęła się pani domu samodzielnie, wiele ciekawych elementów wykonując własnymi rękoma. Pomieszczenia są wysokie i pełne naturalnego światła.
Czytaj więcej o tym nowoczesnym domu i zobacz wszystkie zdjęcia