Mszyce dobrze znane są ogrodnikom i działkowcom. Larwy i dorosłe osobniki mszyc mogą być jasnożółte, oliwkowe, różowe, czerwono-zielone, popielate, w różnych odcieniach zieleni, brązu i czerni. Niektóre są pokryte woskowym nalotem. Mają ok. 2 mm długości.
Mszyce wydzielają rosę miodową, na której rozwijają się grzyby sadzaki zatykające otwory w skórce liści i utrudniające wymianę powietrza. Bardzo podobne do mszyc są ich krewne Miodowice – zwalcza się je tak samo, a więc również można użyć octu na mszyce.
Już podczas kupowania roślin warto sprawdzić, czy nie ma na nich śladów żerowania szkodników: żółtych plam na liściach, delikatnej pajęczynki, skupisk owadów na pędach. Podobnego przeglądu - najlepiej przy użyciu lupy - powinniśmy dokonać, gdy na kwiatach, które dobrze się rozwijały, zauważymy niepokojące objawy. Pamiętajmy: im wcześniej zwalczymy szkodniki, tym mniej wyrządzą szkód, a ocet na mszyce być może okaże się niepotrzebny.
Mszyce atakują zarówno rośliny ogrodowe, jaki i te, które rosną w domu, na balkonie czy tarasie. Jednym z najchętniej stosowanych przez amatorów środków przeciw mszycom jest oprysk z octu. To bardzo dobry domowy sposób na mszyce, który można przygotować bez trudu. Przepisy można znaleźć np. na różnych forach, więc na pewno są one sprawdzone. Wystarczy wymieszać ocet z wodą w stosunku 1:10. Ważne, by wlewać ocet do wody, a nie odwrotnie. Jak doradzają niektórzy forumowicze, do roztworu można dodać łyżeczkę szarego mydła lub kilka kropli płynu do mycia naczyń, bo wtedy preparat lepiej przylgnie do roślin, a jego działanie będzie dłuższe. W ten sposób szybko uzyskujemy ocet na mszyce.
Tak przygotowaną miksturę należy przelać do spryskiwacza i obficie polać rośliny – niech ciecz z nich spływa! Dobrze jest pryskać nie tylko z góry, ale też od spodu liści, gdzie mszyc jest najwięcej.
Warto wiedzieć, że ocet winny znajduje się w wykazie substancji podstawowych dopuszczonych do stosowania w rolnictwie ekologicznym w państwach Unii Europejskiej. Przez wielu ogrodników uznawany jest za najskuteczniejszy preparat na mszyce.
Inwazję mszyc na rośliny uprawiane w domu można ograniczyć, wstawiając doniczkę do wanny i zmywając ją silnym strumieniem wody. Pamiętajmy, żeby polewać górną i dolną stronę liści. Wcześniej trzeba okryć folią ziemię w doniczce. Kąpiele powtarzamy co kilka dni, by pozbyć się kolejnych pokoleń szkodników.
Małe rośliny można poddać kąpieli, odwracając doniczki do góry dnem i ustawiając na dwóch drążkach opartych na brzegach wiadra z letnią wodą. W wodzie zanurzamy całą zieloną część rośliny – wtedy mszyce wypłyną. Jednak nie wszystkie gatunki roślin dobrze znoszą długotrwałe moczenie. Mokrej rośliny nie wolno stawiać na słońcu, by nie narazić jej na poparzenia.
Płyn do mycia naczyń na mszyce to kolejny prosty sposób na pozbycie się tych szkodników. Wystarczy łyżka płynu do mycia naczyń, który łączymy z 1 litrem wody. Taką miksturą możemy pryskać zaatakowane rośliny.
W sklepach i centrach ogrodniczych, a także w kwiaciarniach jest spory wybór preparatów owado- i roztoczobójczych w postaci aerozolu. Niektórymi środkami - jak np. ABC przeciwko szkodnikom na roślinach ozdobnych, Polysect, Anty-szkodnik, Pokon Stop, Bio Insekt, Kontrapest oraz Provado plus AE - zwalczymy różne pasożyty, inne działają wybiórczo. Amatorzy mogą też kupić małe opakowania środków owadobójczych przeznaczonych do samodzielnego sporządzania roztworu (przepisy są na etykietach).
Popularnym środkiem ochrony roślin jest Biochron - naturalny środek do zwalczania mszyc, przędziorków, wciornastków, miseczników, wełnowców, mączlika oraz wszelkich chorób grzybowych występujących na kwiatach, drzewkach owocowych i warzywach. W małych ogrodach, na balkonach i tarasach przyda się Biochron 600 ml w pojemniku z opryskiwaczem.
Wygodne w użyciu i bezpieczne są pałeczki przeciw szkodnikom, które umieszczamy w podłożu. Mogą to być np. tarcznik i Provado Combi - oba zwalczające wiele gatunków szkodników.
Zamiast środków chemicznych oraz octu na mszyce możemy zastosować wypróbowane metody ekologiczne - różnego rodzaju preparaty z roślin, którymi opryskujemy okazy porażone przez szkodniki.
Aksamitka. Wyciąg (z 1 kg suszu) działa na mszyce, a wywar zwalcza choroby grzybowe.
Cebula. Wyciąg lub napar (z 200 g) stosujemy na mszyce, napar - na choroby grzybowe i przędziorki.
Czosnek. Wyciąg (z 200 g roztartych ząbków) działa na mszyce i przędziorki. Przeciętym ząbkiem smarujemy liście pokryte plamami chorobowymi.
Rumianek. Odwar (z 300 g suszonych kwiatów) stosujemy na mszyce, wyciąg (1 kg suszonych kwiatów) - na przędziorki, gąsienice motyli oraz profilaktycznie przeciwko infekcjom grzybowym.
Szczaw. Wyciąg (z 200-300 g korzeni) zwalcza mszyce, przędziorki i miodówki
Tytoń. Odwar (z 10-12 papierosów) i wyciąg działa na mączliki, miseczniki i mszyce.
Wrotycz. Odwar (z 300 g) działa na mszyce i mrówki; wyciąg i gnojówka - na przędziorki, wyciąg jest skuteczny na mączniaki oraz rdze.
Ziemniaki. Wyciąg z łodyg i liści (z 1,2 kg) jest dobry na mszyce, przędziorki, gąsienice motyli.
Gnojówka z pokrzyw. Jeśli mszyce pojawią się na bylinach, roślinach dwuletnich i jednorocznych, można je zniszczyć skutecznie gnojówką z pokrzyw.
Jak widać, ocet na mszyce nie jest jedynym sposobem walki z tymi szkodnikami - warto wypróbować nawet kilka z nich!