Jesień to czas, gdy wnętrza nabierają ciepła, a my szukamy sposobów, by stworzyć w domu prawdziwą oazę spokoju. Wtedy na pierwszy plan wychodzą dodatki - miękkie poduszki, świece i oczywiście koce. W tym sezonie największym trendem jest koc bubble, który udało mi się znaleźć w Sinsay.
Jesienne wnętrza nie potrzebują rewolucji, by stać się bardziej nastrojowe - czasem wystarczy jeden dobrze dobrany detal. Koc bubble z Sinsay to definicja przytulności, która wprowadza do każdego wnętrza ciepło i klimat.
Wykonany z miękkiego, mięsistego materiału o strukturze 3D, przypomina w dotyku plusz lub aksamit. Jego powierzchnia tworzy charakterystyczny, wypukły wzór przypominający bąbelki, dzięki czemu koc wygląda niezwykle efektownie. Bez względu na to, czy po prostu rzucisz go na kanapę, użyjesz jako narzuty, czy złożysz w kostkę i położysz na boku, będzie prezentował się fenomenalnie!
To doskonały wybór nie tylko na chłodne wieczory przy filmie czy książce, ale też jako element dekoracyjny. Co ważne, jego jasny, kremowy odcień pasuje do większości aranżacji: od skandynawskiego minimalizmu po przytulny styl boho.
Choć ceny tekstyliów do domu zazwyczaj kosztują nas fortunę, to jednak w tym przypadku muszę cię miło zaskoczyć. Za ten koniec nie zapłacimy bowiem więcej niż 49,99 zł! Jeśli marzysz więc o ciepłym, przytulnym salonie, w którym króluje miękkość i spokój, ten koc z Sinsay będzie strzałem w 10!
Warto sprawdzić: Ta bambusowa lampa to ideał do stylu boho. Teraz jest tańsza w Jysku o niemal 50%
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!