Trudno znaleźć ogród lub działkę bez róż. To jedne z najpopularniejszych krzewów i jedne z najpiękniejszych kwiatów. Jednak niestety również róże, tak jak inne rośliny, mogą być zaatakowane przez wiele chorób. Czasem wynika to z błędów w uprawie, ale choroby róż bardzo często są wywoływane grzyby. Symptomy chorób róż widać zazwyczaj na liściach, na których pojawiają się plamy, naloty, przebarwienia, a także więdnięcie. Pierwsze takie objawy to sygnał, że trzeba działać, bo zlekceważenie ich może spowodować szybkie opadanie liści i umieranie rośliny.
Czarna plamistość róży (Dilocarpon Rosae) powodowana jest grzybem Diplocarpon Rosae. Pierwsze symptomy to jasnobrązowe plamy na liściach. Wokół nich następuje żółcenie się liści, a w miejscach tych przebarwień pojawiają się liczne, czarne punkty, które można zobaczyć na na poniższym zdjęciu. Tak zaatakowane liście opadają, najczęściej w okresie jesiennym. Niektóre odmiany róż są szczególnie podatne na tę chorobę. Są to m.in.: "Hanka", "Baby Baccara", Motrea", "Lady Rose".
Grzyb Diplocarpon Rosae powstaje z powodu wilgoci i podczas ciepłych dni (ale nie upalnych, nie lubi temperatur powyżej 30°C). Najczęściej pojawia się w okresach wzmożonych deszczy, gdy wilgotność powietrza jest wysoka. Bardziej narażone na tę chorobę mogą być też róże, które są gęsto posadzone obok innych roślin (albo innych krzewów róż) lub zachwaszczone, bo wtedy również pozostają długo wilgotne. Zarodniki grzyba roznoszą się podczas deszczu, podlewania, ale przenoszą je również owady. w dodatku mogą zimować na opadłych liściach, dlatego konieczne jest ich usuwanie z gruntu.
Jeśli mamy odmianę róży szczególnie podatną na tego grzyba albo wiemy, że warunki pogodowe sprzyjają jego pojawieniu się, warto obserwować je co kilka dni. Dzięki temu możemy szybko ją zauważyć i zwalczać, a czarna plamistość niestety szybko się rozprzestrzenia na inne krzewy. Na tę chorobę róż stosujemy środki grzybobójcze fungicydy, np. Discus, Baymat, Dithane i zabieg wykonujemy co 8 - 11 dni.
Kolejna grzybowa choroba róży, widoczna na zdjęciu poniżej, to mączniak prawdziwy, który jest popularny i atakuje wiele roślin. Róże atakuje konkretnie grzyb o nazwie Sphaerotheca pannosa var. rosae. Rozpoznać ją można po białym nalocie na młodych liściach, ale tylko na górnej stronie. Białe plamy mogą być widoczne również na innych częściach róży - pędach, szczególnie wokół kolców, a także na płatkach. Po jakimś czasie liście zaczynają się deformować i zwijać, a blaszki mogą przybierać czerwony kolor. Skutek to opadanie porażonych liści.
Mączniak prawdziwy róży pojawia się w temperaturze ok. 20ºC i przy sporej wilgotności powietrza. Podobnie jak w przypadku czarnej plamistości, należy uważać przy podlewaniu, nie zalewać liści ani nie zraszać i unikać zagęszczenia wokół krzewu. Jeśli zauważymy objawy, stosujemy opryski z grupy fungicydów. Skutecznie zadziałają takie środki jak: Baymat, Score, Domark. To popularna choroba róż, dlatego nie zaszkodzi również opryskać ją profilaktycznie Miedzianem, jeszcze przed rozpoczęciem wiosny.
Grzyb Peronospora sparsa wywołuje chorobę Mączniaka rzekomego róży. Objawy zmieniają się z rozwojem choroby. Na początku na liściach widać nieregularne, z czasem zlewające się plamy, które mogą mieć różne kolory, zazwyczaj żółte oraz brązowe. Po jakimś czasie na spodniej części liści pojawia się puszysty, biały nalot. Grzyb przenosi się też na inne części rośliny. Ta choroba róży powstaje w podobnych warunkach co mączniak prawdziwy, a więc sprzyja jej wilgoć, ale może pojawić się w niższych temperaturach, nawet 10ºC, choć optymalna to 15ºC. Zapobieganie i zwalczanie wygląda tak samo jak w przypadku mączniaka prawdziwego.
Charakterystyczną chorobą róży jest rdza, która powodowana jest przez grzyb Phragmidium. Jej nazwa dobrze oddaje wygląd plam, które pojawiają się na zaatakowanych liściach. Są one pomarańczowe na wierzchu, a na spodniej części można zauważyć grudki. Z czasem następuje deformacja i opadają. Powody pojawiania się tego grzyba są bardzo podobne jak w przypadku wcześniej wymienionych chorób, czyli wilgoć, a temu sprzyjają długotrwałe opady deszczu i zraszanie liści. Powodem może być również rodzaj podłoża - gleby podmokłe i ubogie, dlatego aby zapobiegać rdzy należy unikać takich terenów albo odpowiednio nawozić ziemię. Jeśli zauważysz rdzę warto sięgnąć po któryś z tych oprysków: Score, Dithane, Discus, Amistar.
Grzyb Botrytis cinerea powoduje chorobę róży o nazwie szara pleśń. Atakuje on płatki róży, na których pojawiają się wodniste plamy. Po jakimś czasie przemieniają się one w szary nalot, a płatki gniją. Choroba może przejść na pędy, które brunatnieją i zamierają. Rozwojowi szarej pleśni na różach sprzyja wysoka wilgotność. Jeśli zauważysz objawy, usuwaj zaatakowane płatki oraz te przekwitnięte, a także wycinaj chore pędy i grab opadnięte liście. Nie obędzie się też bez odpowiednich środków. Z szarą pleśnią na różach skutecznie radzi sobie np. Kaptan Zawiesinowy.
Niekiedy widzimy wyraźnie, że krzewy róż marnieją, ale nie jest to spowodowane żadnym grzybem, bo nie pojawiają się charakterystyczne objawy. Najczęściej są to choroby róż wywołane niewłaściwą pielęgnacją.
Gdy zauważysz czernienie pędów w okresie wczesnowiosennym to najprawdopodobniej wynika to z przymrozków. Może tak się stać, gdy za wcześnie usuniemy kopczyk ziemi, którą chroniliśmy krzew przed mrozami przez całą zimę i nieoczekiwane przymrozki np. w kwietniu lub maju spowodują szkodę róży. W takim wypadku zczerniałe pędy trzeba obciąć i opryskać krzew środkiem przeciwgrzybiczym np. Topsinem.
Róże chorują również z powodu niedoboru składników pokarmowych w glebie. Często można zauważyć żółknięcie liści róż, co wynika z niedoboru żelaza i magnezu, a choroba róży nazwa się chloroza. Brak odpowiedniej ilości fosforu objawia się kolorem purpurowym, przy niedoborze azotu można zauważyć jasne zabarwienie, a czerwone liście oznaczają zbyt mało potasu. Ratunkiem jest stosowaniem odpowiednich nawozów na róż, dzięki którym będą mieć zapewnione wszystkie składniki pokarmowe w dobrych ilościach.
Zobacz też: Ćma bukszpanowa - objawy i zwalczanie najgroźniejszego szkodnika bukszpanu
Łatwo zauważyć, że choroby grzybowe róż najczęściej wywołuje wilgoć, dlatego należy unikać jej tak bardzo jak to możliwe. To co sami możemy zrobić to sadzenie krzewów unikając zagęszczenia, a więc w oddaleniu od innych roślin. Ważne jest też podlewanie róż nisko, aby nie polać liści; nie można też ich zraszać. Jeśli wiesz, że zbliżają się deszcze warto zrobić oprysk profilaktycznie, aby zawczasu je ochronić i zmniejszyć ryzyko wystąpienia grzyba z powodu wilgoci. Warto to robić szczególnie wtedy, gdy wiesz, że twoja odmiana róży jest podatna na tę chorobę. W zachowaniu zdrowia ważna jest też odpowiednia pielęgnacja. Najważniejsze są: ochrona krzewów przed przymrozkami, odpowiednie nawożenie, właściwe przycinanie pędów, regularne podlewanie i dbanie aby wody nie było ani za dużo ani za mało. Poza tym liczy się też częsta obserwacja. Choroby róż często rozwijają się dość szybko, dlatego trzeba działać od razu.