Przedpokój: efektowne wejście

W tym przedpokoju na dobre zadomowił się musicalowy upiór. Pawlacz nad jego głową kryje domową bibliotekę. Książki są pogrupowane tematycznie; dostęp do nich umożliwiają opuszczane klapy.

Temu przedpokojowi właścicielka zdecydowała nadać charakter prawdziwie "salonowy". Pełno w nim zabytkowych drewnianych mebli, bogato zdobionych mięsistych tkanin, obrazków i przeróżnych bibelotów, a wszystko to w głębokich, ciepłych barwach.

Wszystkie elementy wyposażenia tego przedpokoju mogłyby się znaleźć w reprezentacyjnym salonie. Wraz z kolorystyką tworzą specyficzny klimat wnętrza. Kupiony na targu staroci nietypowy fotel gospodarze odnowili i pokryli aksamitem w kolorze ścian. Na stoliku - stylowa lampka.

Świerkowe drzwi własnoręcznie postarzał pan domu; radami służył mu ojciec, który zajmował się renowacją mebli i zegarów. Klamki z kutego metalu zrobiono na zamówienie. Szafka i lustro to pamiątki rodzinne.

Kryształowy żyrandol został kupiony na aukcji w internecie. Pasują do niego kryształowe gałki w drzwiach komody. Ze wszystkim świetnie współgra odważny fiolet, którym pomalowane zostały ściany.

Szafka na buty to pomysł gospodyni. Dół to część łóżka w stylu rokoko, góra to szafka zrobiona na zamówienie. Na ścianie portret gospodyni namalowany przez jej stryja, malarza Mariana Steca. Czerwone drzwi wejściowe kontrastują z niebieskimi ścianami.

W tym przedpokoju można przysiąść na wygodnym fotelu (to holenderska kopia ludwika). Secesyjny kinkiet pochodzi z giełdy staroci. Na podłodze - hiszpańska terakota.

Na pokrytej tapetą ścianie powstał zaczątek domowej galerii (kolekcja zdjęć ciągle się powiększa). Fotele pochodzące ze starego autobusu miały okazję zagrać w filmie reklamowym.

Długi przedpokój ma kształt łuku. W głębi, we wnęce, stoi kopia Oscara. Bliżej widać kadry z ulubionych filmów gospodarza, skomponowane przez fotografa Leszka Boruca i naklejone na ścianę w postaci wielkoformatowego wydruku.

Na ścianach wiszą plakaty, zdjęcia i grafiki w barwach idealnie dopasowanych do kolorystyki całego wnętrza. Czas odmierza"westernowy" zegar, dobrze widoczny dla osoby siedzącej przy biurku. W głębokiej wnęce prze jednej z szaf urządzono kącik do pracy z solidnym biurkiem. Miejsce pod sufitem również nie zostało zmarnowane - zbudowano tam pojemny pawlacz.

Szafka na buty, zrobiona na zamówienie, ma fronty z przezroczystego pleksiglasu, łatwo więc znaleźć odpowiednią parę. Zainstalowane w podłodze halogeny bardzo przydają się w czasie nocnych wędrówek domowników, na przykład do łazienki. Uwagę zwraca ściana i siedzisko obite pikowanym welurem w turkusowym odcieniu.

Stary Indianin - fotografia nadrukowana na tkaninie - wita gości w tym przedpokoju. Gospodarze twierdzą, że to strażnik spokoju tego domu. Taką ozdobę można zamówić w punktach usługowych specjalizujących się w wydrukach wielkoformatowych.